Żużel. "Trzeba wszystkich trzymać w napięciu". Łaguta skomentował swój tajemniczy post

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek/ Instagram/Artiom Łaguta / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek/ Instagram/Artiom Łaguta / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Kibice już zaczynają spekulować, o co chodziło Artiomowi Łagucie w poście na Instagramie, który został opublikowany kilka dni temu. Czy może się spodziewać sporej niespodzianki? - Nie do końca jest to zabawa z kibicami - przyznał sam zawodnik.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnik Betard Sparty Wrocław od wielu lat stara się systematycznie prowadzić swoje media społecznościowe, regularnie publikując różne posty. Część z nich zawiera tajemnicze opisy, co później budzi różne spekulacje, nie tylko wśród kibiców, ale także ekspertów czy dziennikarzy żużlowych.

Nie inaczej jest od kilku dni. Wszystko spowodowane jest postem z 7 października. Co prawda samo zdjęcie, na którym widoczny jest Artiom Łaguta w czerwonym kasku nie jest niczym nadzwyczajnym. Odbiorcy byli jednak zainteresowani głównie opisem, który został dołączony.

ZOBACZ WIDEO: Koniec Rafała Dobruckiego w reprezentacji? Patryk Dudek komentuje

"Czasami trzeba coś zmienić, żeby być najlepszym. Wkrótce wszystko się wyjaśni." - możemy przeczytać.

- Na razie nic nie będę mówił. Zobaczymy, co będzie za miesiąc - powiedział po 73. Łańcuchu Herbowym sam zainteresowany, zapytany o wcześniej wspomniany wpis.

Przyjdzie nam zatem jeszcze poczekać na rozwiązanie zagadki. Część osób uważa, że może chodzić o zmianę licencji 34-latka. Dzięki temu potencjalnie mógłby on wystartować w eliminacjach do Speedway Grand Prix. Nie jest żadną tajemnicą, że czołowy zawodnik PGE Ekstraligi chciałby wrócić do cyklu. Obecnie startuje on w najlepszej żużlowej lidze świata, ale także w zawodach indywidualnych jako Polak. Nie może tego jednakże czynić w SGP.

- Nie do końca jest to zabawa z kibicami. Trzeba wszystkich trzymać w napięciu, żeby ludzie myśleli, co się wydarzy i gdzie będę jeździł - skomentował Artiom Łaguta.

W samym 73. Turnieju o Łańcuch Herbowy urodzony w 1990 roku zawodnik zresztą spisał się całkiem nieźle. Zmagania rozpoczął przeciętnie, bo od dwóch trzecich miejsc, ale potem się rozkręcił. W trzech następnych startach pewnie tryumfował. To samo uczynił w biegu dodatkowym. Dzięki temu ostatecznie zakończył turniej na trzeciej lokacie.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (45)
avatar
StalŁapa
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech ktoś to przerwie znowu grali mu Polski Hymn. Może będzie jeszcze śpiewał. 
avatar
Möchomorek
12.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Ach ten tajemniczy Artiom. Kiedy z Aveliną jedziecie do Moskiewskiego GUM? Macie już umówione spotkanie z Putinem? 
avatar
DżOn
12.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Idzie do Ashleya. Kowalski coś go spowalnia 
avatar
Budowlani Rk
12.10.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Przyjdzie do Rybnika odkupić winy starszego brata. 
avatar
Budowlani Rk
12.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a moż sam byś to zrobił ? 
Zgłoś nielegalne treści