Ruch ten jest jasnym potwierdzeniem strategii klubu z Zielonej Góry, polegającej na znajdowaniu i szlifowaniu żużlowych diamentów z całego świata. Cała trójka podpisała ze Stelmet Falubazem dwuletnie kontrakty.
Władze klubu nie ukrywają satysfakcji z pozyskania zawodników, którzy mimo młodego wieku, już teraz zwracają na siebie uwagę ekspertów w swoich krajach. - To nie są przypadkowe transfery. To konsekwentna realizacja naszej długoterminowej strategii, która zakłada budowanie silnego i stabilnego Falubazu na lata. Inwestujemy w młodzież, która ma już na koncie osiągnięcia w klasach młodzieżowych, która chce się rozwijać pod okiem naszych trenerów i u boku klasowych seniorów - mówi prezes ZKŻ SSA Adam Goliński.
ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?
Nowi zawodnicy będą stanowić o sile formacji U24. Sztab szkoleniowy widzi w nich jednak materiał na przyszłych liderów. - Cieszymy się, że William, Villads i Slater wybrali właśnie naszą ofertę. Obserwowaliśmy ich rozwój i widzimy w nich ogromny potencjał. To inwestycja w przyszłość Falubazu. Chcemy stworzyć im najlepsze warunki do rozwoju, aby w niedalekiej przyszłości mogli stanowić o sile naszej drużyny nie tylko w rozgrywkach młodzieżowych, ale i w walce o ligowe punkty - podkreśla Grzegorz Walasek, menedżer zielonogórskiej drużyny.
Efekt Grega Hancocka
Warto podkreślić, że niebagatelną rolę w procesie budowania tej formacji odegrał legendarny Greg Hancock. Były mistrz świata i ulubieniec zielonogórskiej publiczności od dłuższego czasu współpracuje z całą trójką zawodników, pełniąc funkcję ich mentora. Jego rekomendacja oraz udział w rozmowach były dla klubu ważnym sygnałem, potwierdzającym nie tylko skalę talentu nowych nabytków, ale także ich profesjonalne przygotowanie mentalne do uprawiania tego sportu.
William Cairns: Brytyjska precyzja
To nazwisko, które coraz głośniej wybrzmiewa na Wyspach, ale jest też znane kibicom przy W69. W sezonie 2025 zadebiutował w dorosłym speedwayu w rozgrywkach U24 Ekstraligi oraz w brytyjskiej Premiership. Młody Brytyjczyk uważany jest za jeden z największych talentów tamtejszego speedwaya. Cechuje go świetna technika i "zimna głowa" w kluczowych momentach wyścigu. Dla Cairnsa kontrakt w Zielonej Górze to szansa na czerpanie wiedzy od najlepszych i dynamiczny rozwój w lidze, która jest oknem na światowy żużel.
- Z niecierpliwością czekam na mój powrót na W69. To będzie dla mnie świetne doświadczenie i już nie mogę doczekać się startu nowego sezonu - powiedział William Cairns.
Villads Pedersen: "Falubaz to idealne środowisko"
Duńska szkoła żużla słynie z wychowywania twardych i nieustępliwych zawodników, a Villads Pedersen idealnie wpisuje się w ten schemat. Jego waleczność na dystansie i profesjonalne podejście do sportu zaimponowały sztabowi szkoleniowemu Falubazu. W Zielonej Górze liczą, że Duńczyk szybko zaadaptuje się do polskich torów i stanie się ważnym ogniwem formacji młodzieżowej.
Złoty medal SGP3 z 2025 roku to jego najświeższe i najcenniejsze osiągnięcie. Na torze w Pradze Pedersen wytrzymał ogromną presję i w wielkim stylu sięgnął po złoto w klasie 250cc, pokonując światową czołówkę rówieśników. Dwa lata wcześniej został mistrzem świata w mini żużlu.
- Jazda w jednym z najbardziej utytułowanych klubów w historii Ekstraligi to wielki zaszczyt i naprawdę doceniam zaufanie, jakim mnie tu obdarzono - mówi Duńczyk. - Czuję, że to dla mnie idealne środowisko do wykonania kolejnego kroku w karierze. Jestem w pełni zdeterminowany do ciężkiej pracy, codziennego rozwoju i reprezentowania klubu w najlepszy możliwy sposób - zarówno na torze, jak i poza nim. Nie mogę się doczekać, aż stanę się częścią rodziny Falubazu i dołożę swoją cegiełkę do silnego i udanego sezonu 2026 - dodaje.
Slater Lightcap: "American Dream" w Zielonej Górze
- Jestem bardzo podekscytowany podpisaniem kontraktu z Falubazem na 2026 rok. Nie mogę się już doczekać spotkania ze wszystkimi fanami i wyjazdu na tor! Bardzo się cieszę, że będę kolejnym Amerykaninem w barwach Falubazu! To ważny krok w mojej europejskiej karierze. Obiecuję, że będziemy dawać z siebie 100 procent każdego dnia! - podkreśla Slater Lightcap.
Transfer prosto zza oceanu zawsze budzi dodatkowe emocje. Amerykanin to powiew świeżości i widowiskowy styl jazdy, charakterystyczny dla żużlowców z USA. Lightcap, idąc śladami swoich wielkich rodaków, chce budować karierę w Europie, a Zielona Góra ma być dla niego trampoliną do sukcesów.
W zakończonym niedawno cyklu o Mistrzostwo Stanów Zjednoczonych Federacji AMA stanął na podium klasyfikacji generalnej, ustępując jedynie takim wyjadaczom jak: Broc Nicol czy Max Ruml. To potwierdzenie, że w USA osiągnął już poziom seniorski.
Lightcap nie jest nowicjuszem na europejskich torach. W 2023 roku trenował w Toruniu pod okiem polskich szkoleniowców, gdzie zaimponował odwagą i szybką adaptacją do dużych torów w ramach Speedway Ekstraliga Camp. Jako 16-latek zdobył tytuł AMA U21 National Champion, co było jasnym sygnałem, że mamy do czynienia z wielkim talentem.
Wobec faktu, że Grzegorz Walasek ma do dyspozycji dwóch obcokrajowców na pozycjach seniorskich - Leona Madsena i Andrzeja Lebiediewa oraz dwóch Polaków - Przemysława Pawlickiego oraz Dominika Kuberę - zespół może desygnować któregoś z zagranicznych młodzieżowców (uwzględniając także Mitchella McDiarmida) na pozycję U24 - lub pod numerami 6-7/14-15, o ile w meczowej piątce znajdzie się Polak - np. Michał Curzytek.