- Miniony sezon był dla mnie pierwszym po zdaniu licencji. Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony, ale nie ukrywam, że pozostał pewien niedosyt z powodu kontuzji jakiej doznałem na początku sierpnia. Przez to uciekło mi kilka fajnych imprez jak choćby półfinał Brązowego Kasku. Mimo to uważam, że sezon był dla mnie udany. Chciałbym, żeby kolejny był jeszcze lepszy - powiedział Tobiasz Musielak.
Zawodnik nie zaniedbuje przygotowań do sezonu 2010. Jego sprzętem będą się opiekowali Andrzej Krawczyk i Kazimierz Juskowiak.- Sprzęt będę przygotowywał u Andrzeja Krawczyka w Ostrowie. Podobnie jak w ubiegłym roku będę też korzystał z pomocy mechanika klubowego - Kazimierza Juskowiaka. W ubiegłym roku nasza współpraca układała się naprawdę dobrze i nie miałem powodów do narzekania. Przed rozpoczęciem sezonu mam zamiar kupić jeszcze jeden nowy silnik.