Bezpośrednio przed przystąpieniem do testu wydolnościowego Sławomir Musielak tryskał optymizmem. - Już teraz mogę ci powiedzieć jaki będzie rezultat. Jest forma! W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku moja kondycja jest wyraźnie lepsza. Zeszłej zimy treningów było więcej i w związku z tym byliśmy zmęczeni. Aktualne przygotowania sprawiają, że czuję się naprawdę komfortowo. To ważne, żeby wejść w sezon na pewnej świeżości, nie powinno się przesadzać z treningami.
Sławomir Musielak razem z kolegami z drużyny będzie koncentrował się w najbliższym czasie na ćwiczeniu szybkości i refleksu. - Mamy jeszcze trochę czasu przed rozpoczęciem treningów z motocyklami. Teraz będziemy kontynuowali przygotowania według planów jakie ustalił Paweł Barszowski. Skupimy się głównie na szybkości i refleksie. Te elementy są bardzo ważne w żużlowym rzemiośle. Tak naprawdę o jakości przygotowań przekonamy się kiedy wyjedziemy na tor. Na początku będą nas zapewne bolały ręce, ale to typowe przy pierwszych kontaktach z motocyklem żużlowym po zimie. Z czasem to wraca do normy.
