Jan Ząbik: Na papierze najsilniejszy jest Gorzów

Robert Chruściński 15 Lutego 2010, 18:15

- Uważam, że Falubaz nieco się wzmocnił w porównaniu do poprzedniego sezonu. Oczywiście Grzegorz Walasek jest bardzo dobrym zawodnikiem, jednak jeżeli spojrzymy na średnią biegową, to lepszy jest Greg Hancock. Amerykanin ponadto wnosi dużo dobrego do zespołu, w którym startuje. Mam na myśli to, że potrafi zmobilizować do walki swoich kolegów - powiedział Jan Ząbik.

Szkoleniowiec toruńskich "Aniołów" twierdzi, że Włókniarz Częstochowa może obronić się przed spadkiem z ekstraligi. - Ciężko powiedzieć, na co będzie stać Włókniarz. Teoretycznie mają najsłabszy skład, ale nie raz przekonaliśmy się, że taki zespół może zaskoczyć. Częstochowę stać na to, aby utrzymać się w ekstralidze. Na pewno wzmocniła się Polonia Bydgoszcz. Do ekipy Zenona Plecha doszedł Grzegorz Walasek, Denis Gizatullin i Robert Kościecha. Ponadto swoje zrobią Sajfutdinow z Jonssonem, więc skład mają naprawdę solidny.

Jan Ząbik nie ma wątpliwości, że drużyną, która najbardziej się wzmocniła podczas zimy jest gorzowska Stal. - Gorzów na papierze ma najmocniejszy zespół. Na pewno Nicki Pedersen i Tomasz Gapiński to spore wzmocnienia. Dodatkowo jest Tomasz Gollob czy zdolny Simon Gustafsson. Stal będzie w tym roku bardzo trudnym rywalem dla każdego. Leszno ma moim zdaniem podobny potencjał, jak w ubiegłym roku. Janusz Kołodziej powinien robić mniej więcej tyle samo punktów, co Krzysztof Kasprzak.

Według trenera Unibaksu Toruń silny będzie również beniaminek z Tarnowa. - Na pewno nie można skreślać Tarnowa. Mają niezły skład, jak na beniaminka. Krzysztof Kasprzak, Sebastian Ułamek, Bjarne Pedersen czy Tomasz Jędrzejak to doświadczeni zawodnicy, którzy powinni przywozić dużo punktów. Wrocław wygląda znacznie lepiej niż rok temu. Jason Crump i Kenneth Bjerre z pewnością nie zawiodą. Mają solidną drugą linię i dodatkowo bardzo szybkiego juniora - Macieja Janowskiego. W zeszłym roku mieliśmy w Toruniu połączenie doświadczenia z młodością. Dużo świeżości w Unibaksie wniósł Darcy Ward. Teraz powinniśmy radzić sobie jeszcze lepiej, bo doszedł Hans Andersen, który jest zawodnikiem ze światowej czołówki - zakończył Jan Ząbik.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>