Robin Aspegren: Nie rozumiem tej decyzji

Drugi sezon z rzędu zawodnikiem Startu Gniezno będzie Robin Aspegren. Po niezłych występach w sezonie 2009 kibice w Grodzie Lecha liczą zapewne, że także teraz Szwed będzie prezentował się z dobrej strony.

W najbliższą sobotę odbędzie się VI Speedway Gala. Aspegren po raz pierwszy weźmie udział w takim wydarzeniu. - Myślę, że będzie to bardzo fajne przeżycie. Fani w Gnieźnie są świetni, ponieważ zawsze głośno nas dopingują. To wspaniałe uczucie, kiedy pod kaskiem słyszysz te okrzyki. Dzień po prezentacji zespół Startu udaje się na obóz integracyjny do Wisły. Nie zabraknie na nim także Szweda. - To będą fajnie spędzone dni. Będzie świetna okazja, aby poznać resztę zespołu, co będzie procentować w trakcie sezonu - komentuje żużlowiec.

Przygotowania 21-letniego zawodnika przebiegają podobnie, jak u jego kolegów z toru. - Prawie codziennie mam treningi fizyczne - mówi Aspegren. - Nie korzystam z pomocy żadnego trenera, przygotowuje się samemu - dodaje. Praktycznie kompletny jest także jego park maszynowy: - Będę posiadał trzy motocykle oraz cztery silniki - zdradza.

Przy okazji rozmowy o sprzęcie nie mogło zabraknąć pytania o nakaz stosowania nowego typu tłumików. - Nie rozumiem tej decyzji. Charakterystyczny dźwięk jest częścią tego sportu. Mam nadzieję, że nowe tłumiki nie wpłyną na moc silników.

Aspegren nie będzie jedynym zagranicznym juniorem w kadrze Startu. O miejsce w składzie rywalizować będzie m.in. ze swoim rodakiem - Linusem Sundstroemem. - Uważam, że to dobra sytuacja. Wewnętrzna rywalizacja będzie tylko nas bardziej motywować do jak najlepszej jazdy - kończy sympatyczny zawodnik.

Komentarze (0)