Falubaz pokonany przez śnieg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mieli trenować trzy dni, a wrócili po dwóch. Żużlowcom Falubazu szyki pokrzyżował śnieg, który w środę spadł w chorwackim Gorican, dokąd udali się aby odbyć pierwsze w tym sezonie jazdy.

W Chorwacji aura miała być bardziej sprzyjająca niż w Polsce. Okazało się, że było dokładnie odwrotnie. Od poniedziałku zawodnicy Drużynowego Mistrza Polski narzekali na temperatury oscylujące w okolicach zera, a w środę zaskoczył ich śnieg. Jak powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra trener zielonogórzan Piotr Żyto, białego puchu napadało 15 centymetrów, więc jazda była absolutnie niemożliwa. Ekipa Falubazu wsiadła w samochody i około godziny 10 wyruszyła w drogę powrotną do domu.

Aktualni Drużynowi Mistrzowie Polski będą mieć nie lada problem z treningami przed sezonem 2010. Na ich stadionie trwa gruntowna przebudowa pierwszego łuku i w związku z tym przy Wrocławskiej będzie można pojeździć dopiero w kwietniu i to najprawdopodobniej w drugiej jego połowie. Jeźdźcy spod znaku Myszki Miki będą więc musieli korzystać z gościnności innych ośrodków. Najpewniej Piotr Protasiewicz i spółka do sezonu przygotowywać się będą w Rawiczu, Gnieźnie i Lesznie.

Źródło artykułu: