Kolejarz Rawicz wygrał swoje pierwsze sparingowe spotkanie z Kolejarzem Opole w stosunku 49:41. Jak trener rawickich "Niedźwiadków" ocenia jazdę swoich podopiecznych? - Dzisiaj to był troszkę lepszy trening. Ostatnio, że tak powiem mieliśmy treningi nie za bardzo. Dzisiaj można było coś zaobserwować jeżeli chodzi o zawodników, kto ma jaki sprzęt i jaką formę prezentuje. Wiadomo, że są to początki i nie do końca trzeba wnioski wyciągać. Ja myślę, że z treningu na trening powinno być coraz lepiej. Rewanżowe spotkanie w Opolu pojedziemy takim samym składem jak w Rawiczu - mówi Henryk Jasek.
Kto trenera zawiódł, a kto zachwycił podczas sparingu z Kolejarzem Opole? - Myślę, że Marcin Nowaczyk nie powinien popełniać takich błędów, że się wywraca na drugiej pozycji albo przyjeżdża czwarty. Takie wpadki doświadczonemu zawodnikowi nie powinny się zdarzyć. Myślę, że reszta w porządku. Dobre wrażenie zrobił Anton Rosen, Erik Pudel pojechał pięknie swoje dwa pierwsze biegi później, co prawda miał trochę utrudnione zadanie bo startował z zewnętrznych pól. Wiadomo, że jest to jeszcze młody zawodnik i miał dzisiaj jeszcze trochę pod górkę. Pozytywnie zaskoczył mnie Wiktor Gołubowskij widać, że jest szybki i chce się załapać do składu. Wiktor ambicjonalnie podchodzi do sprawy - przyznaje Henryk Jasek.
Które miejsce według trenera zajmie zespół Kolejarza Rawicz w drugoligowych rozgrywkach? - Nie mamy sprawdzonych jeszcze szwedzkich zawodników. Sebastiana Aldena można w ciemno liczyć, a resztę trzeba zobaczyć. Ja myślę, że na pewno będziemy gdzieś tak w połowie tabeli, a stać nas na więcej. Zobaczymy jak to będzie - kończy trener Kolejarza Rawicz.