- Jeszcze to nie jest ta forma, jaką bym sobie życzył. Trochę się męczę i nie mogę za bardzo wyjechać ze startu. Po przegranym starcie ciężko walczyć. Bądźmy jednak dobrej myśli. Potrzebuję jeszcze kilku dobrych sparingów, spotkań i forma powinna wrócić - przyznał Wiesław Jaguś w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, który nie ukrywa jakie są założenia toruńskiego klubu przed zbliżającym się sezonem. - Po to jeździmy, po to walczymy i będziemy chcieli odzyskać tytuł mistrza. Będzie nam ciężko, ale postaramy się zrobić wszystko, żeby zajść jak najdalej - obiecał Jaguś.
Jaguś pochwalił też gdański zespół, który w tym sezonie rywalizować będzie w I lidze. - To jest początek sezonu i sparing. Wiadomo, że jest różnica pomiędzy I ligą i Ekstraligą, ale niektórzy z zawodników gdańskiej drużyny jeździli w przeszłości w Ekstralidze. Mają doświadczenie z tej ligi, wiedzą jak jechać i naprawdę w Gdańsku bardzo ciężko wygrać - stwierdził wychowanek toruńskiego Apatora.
Związany przez całą swoją karierę z Toruniem zawodnik komplementuje postawę nowego nabytku swojej drużyny - Michaela Jepsena Jensena, który również wystąpił w Gdańsku. - Dość ładnie i mądrze jedzie. Nie jedzie "na pałę", a myśli na torze i walczy. Widać, że powinien być z tego dobry efekt i dobry zakup ze strony Unibaxu - chwali swojego nowego kolegę Wiesław Jaguś, który zgodził się z tym, że Jensen jeździ tak, jak przyzwyczaili wszystkich do tego inni Duńczycy. - W Danii są tory krótkie, techniczne i procentuje to na takich torach, jak w Gdańsku - powiedział Jaguś.
na Instagramie 
na Facebooku 
