W treningu punktowanym z Włókniarzem Częstochowa Adam Kajoch z biegu na bieg prezentował się coraz lepiej. W ostatnim starcie udanie odpierał ataki Sławomira Drabika, za co odebrał rzęsiste oklaski od ostrowskich kibiców. - Męczyłem się trochę na początku sparingu. Treningi to nie to samo, co zawody. Chciałem sprawdzić jeden motocykl. Trochę zmieniałem ustawienia. Szukałem optymalnych parametrów. Później skonsultowałem ustawienia z trenerem Stachyrą i na ostatni wyścig znalazłem chyba optymalne przełożenie tego motocykla na ostrowski tor. Z biegu na bieg było lepiej i oby ten postęp był widoczny także w lidze - ocenił na gorąco po treningu Kajoch.
Adama Kajocha nie ma co prawda w awizowanym składzie na piątkowy mecz ze Speedway Wandą Kraków, ale najprawdopodobniej zajmie on miejsce Shane'a Parkera. - Mam nadzieję, że będę w składzie na mecz ligowy z Wandą Kraków. Jeśli tak się stanie, dam z siebie wszystko i wierzę, że moja zdobycz punktowa będzie bardziej okazała niż w środowym treningu punktowanym - ufa zawodnik. - Nigdy nie można lekceważyć rywala. Każdy chce przecież wygrywać. Nie ma znaczenia, czy jedziemy trening punktowany z ekstraligowcem, czy walczymy o punkty w drugiej lidze. Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym i walczyć o każdy punkt - podkreśla Kajoch.