Pech w ostatnim czasie nie opuszcza Lee Richardsona. Anglik w ostatnich dniach uczestniczył w dwóch groźnie wyglądających upadkach, w których poważnie ucierpiał jego nadgarstek. "Rico" nie atakowany przez nikogo upadł w poniedziałkowym spotkaniu Elite League pomiędzy Eastbourne Eagles, a Poole Pirates i według pierwszych diagnoz, u Anglika podejrzewane jest nawet złamanie jednej z kości.
Wszelkie wątpliwości rozwieją, jednak szczegółowe badania, którym w najbliższych dniach podda się zawodnik reprezentujący w naszym kraju barwy Złomrexu Włókniarza Częstochowa. Jeśli spełni się najczarniejszy scenariusz, Anglika czeka przymusowy rozbrat z żużlem.
Źródło artykułu: