- Nastawienie przed egzaminem jest takie, aby przejść go pozytywnie. Nie ukrywam, że od kilku dni towarzyszy mi mały stres. Wierzę jednak, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Wszak egzamin odbędzie się na moim macierzystym torze w Częstochowie - poinformował Łukasz Bojarski, który swoją przygodę ze speedwayem zaczynał od miniżużla.
Sympatycznemu "Bojarowi" wtóruje Artur Czaja. - Przede wszystkim chciałbym zdać ten egzamin. Dlatego w środę na torze nie będę mógł popełnić żadnych błędów. Przyznam się, że bardziej od jazdy spod taśmy boję się części teoretycznej, czyli testu pisemnego - powiedział szesnastolatek.
Obaj częstochowianie są zgodni co do swoich planów na najbliższą przyszłość. - Po uzyskaniu licencji, chciałbym jak najwięcej jeździć i zdobywać jakieś punkty w imprezach młodzieżowych. Chcę po prostu doskonalić swoje umiejętności jeździeckie - twierdzi Łukasz Bojarski.
- Chciałbym mieć sporo startów we wszelakich imprezach juniorskich, jak chociażby Śląska Liga Młodzieżowa. Myślę, że to pozwoli mi nabierać niezbędnego doświadczenia i rozwijać się w tym sporcie - dodaje Artur Czaja.
Także 5 maja w mieście "świętej wieży" odbędzie się egzamin na certyfikat "NŻ", który uprawnia do startów w rozgrywkach amatorskich. Ubiegać o niego będzie się również dwóch młodych częstochowian, a mianowicie: Hubert Łęgowik oraz Damian Synowiec.
Młodzi częstochowianie, którzy w środę powalczą o certyfikaty "Ż" oraz "NŻ". Od lewej: Hubert Łęgowik, Artur Czaja, Łukasz Bojarski oraz Damian Synowiec
Foto - Rafał Piotrowski