W ekipie Caelum Stali Gorzów nastroje wydają się być spokojniejsze. Gorzowianie plasują się na pierwszym miejscu w tabeli. Mają na swoim koncie siedem punktów przy zerowym dorobku Falubazu. Rafał Dobrucki opowiedział o atmosferze przed tym arcyważnym spotkaniem. - Atmosfera jest cały czas taka sama, musimy wygrać i tu się nic nie zmienia. Mam nadzieję, że tor będzie dobrze przygotowany i będziemy mogli nasz plan treningowy zrealizować. Każdy z nas ma wiele rzeczy sprzętowych do sprawdzenia. Musimy przygotować się w końcu do nowej nawierzchni. Ciągle się dziwię, że ta przebudowa ma aż takie znaczenie. Jak widać - jednak ma, bo gdyby jeden z nas jechał słabiej, byłoby to wtedy zrozumiałe. Jednak obecnie cała drużyna nie jedzie na zadowalającym poziomie. Wniosek wysuwa się jeden – dwa miesiące jeździmy po różnych stadionach i brak nam tak naprawdę własnego toru. Praktycznie startujemy od nowa, tak jakbyśmy mieli pierwszy, marcowy trening. Inni zawodnicy, którzy jeżdżą na swoim, jednym torze mają sprawdzony jeden czy dziesięć silników, o których mogą coś powiedzieć. My na razie nie jesteśmy w stanie wyciągnąć żadnych wniosków - skomentował zawodnik drużyny Myszki Miki.
- Musimy ten mecz wygrać. Przed nami jest jeszcze wiele do zrobienia. Przed nami cała reszta zawodów, które trzeba wygrywać - zakończył.