Andreas Jonsson: Nigdy nie myślałem o tym, żeby dorównać Rickardssonowi

Od chwili zakończenia kariery przez Tony'ego Rickardssona oczy całego żużlowego światka w Szwecji skupione są na poczynaniach Andreasa Jonssona. 29-letni dziś Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z sezonu 2000 jak na razie nie wywalczył jednak żadnego z medali "dorosłego" czempionatu.

Przyczyną braku wielkich sukcesów "AJ-a" w Grand Prix w głównej mierze jest brak regularności, bowiem zawodnik ten potrafi wygrać jedne zawody cyklu, by w kolejnych nie awansować nawet do półfinału. - Zaraz po przejściu Tony'ego na emeryturę rzeczywiście wszyscy byli totalnie skupieni na mnie. Z biegiem czasu ta presja jest na szczęście trochę mniejsza. Rickardsson to legenda, zdobył sześć tytułów mistrzowskich i prawdopodobnie przez najbliższe pięćdziesiąt lat nikomu nie uda się powtórzyć tego osiągnięcia - powiedział Jonsson.

Zawodnik Polonii Bydgoszcz nie jeździ jednak w serii dla rozrywki i również ma w tym swój cel. - Moim celem jest dążenie do tego, żeby zostać mistrzem świata chociaż raz. Nigdy nie myślałem nawet o tym, żeby dorównać Tony'emu - dodał 29-latek.

Andreas Jonsson po dwóch odsłonach cyklu GP 2010 z dorobkiem 17 punktów zajmuje 8. miejsce w klasyfikacji przejściowej IMŚ. Najbliższe zawody tegorocznego cyklu odbędą się 22 maja w Pradze.

Tony Rickardsson sięgał po tytuł najlepszego jeźdźca globu w latach 1994, 1998, 1999, 2001, 2002 oraz 2005.

Komentarze (0)