Kuriozalna sytuacja miała miejsce w biegu osiemnastym. Osamotniony Nowaczyk przez trzy i pół okrążenia prowadził z parą PSŻ-u Poznań. Na chwilę przed metą jednak zdefektował mu motocykl. Sędzia zawodów, Grzegorz Sokołowski uznał, że defekt nie miał miejsca i zawodnik Kolejarza celowo puścił Miśkowiaka i Kościucha.
Wykluczenie Nowaczyka do końca zawodów oznacza, iż nie będzie on mógł pomóc drużynie w niedzielnym meczu ligowym z Orłem Łódź.