GKSŻ potwierdziła karę dla Nowaczyka

"sędziowania" nie widziałem. To nie Nowaczyka trzeba zawiesić, tylko "sędziego"!

Nowaczyka! Ludzie do czego to doszlo! Bedziemy dawac zawiesdzenia bo junior nie objechal Golloba?!!?! W tym kierunku idziemy masz defekt to zawiesimy Cie! Panie sedzio troche godnosci i uczciwosci a przedewszystkim niech Pan pozna tajniki sprzetu zuzlowego, a wtedy decydowac czy wykluczac. Jakie dowody ma pan sedzia? Jesli jest taka mozliwosc prosze wyslac film do GKSZ, czy odbylo sie badanie techniczne po zawodach? Z E N A D A ! ! ! ! ! ! ! ! !

szarpniety na motorze to znaczy zerwanie lancuszka!!!! To co wyprawia Pan sedzia wola o pomste do nieba!!! Mam nadzieje ze ta sprawa zostanie wyjasniona przez GKSZ! Jakie sa dowody?! Nagranie! Panie gdzie Pan ogladal zuzel? Przeciez ta decyzja jest kosmiczna i komiczna! Brak slow. Juz widze jak ten Pan zalatwia mistrza Zielonce lub komus innemy, jedno jest pewne ten Pan jest w tym dobry. przychodzi mi na mysl powiedzonko "Jeb..y ale urwaaal!!! Smiech! Poprostu zenada i beznadzieja!

faworytem, ale jeśli mam być szczery to wolałbym, żeby moja drużyna wygrała z Kolejarzem jadącym najmocniejszym składem, a nie osłabionym kontuzjami i wykluczeniami. Bo to jak kopanie leżącego... Ale Orzeł był w podobnej sytuacji 2 lata temu m.in przed meczem ze Startem, kiedy nie bardzo było kim jechać bo skład zdziesiątkowały kontuzje... Taki sport... Trzymajcie się

walki!bo gdy nawet nie zszedł do parkingu sprawdzic lub nawet zapytac dlaczego zawodnik przestał jechac to ja mysle tylko jedno-bagno i sedzia kalosz

było niesportowe zachowanie. A co ten sędzia, siedział w silniku zawodnika, że wie, że zamarkował defekt?? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam a żużlem interesuję się 15 lat...

podjerzdzali bo im za długo było czekać to sędzia łaskawie sobie przypominał że ma do dyspozycji guziczek który uruchamia czas 2min.na starcie trzymał zawodników aż policzy do 10 .1 biek przerwał a po chwili wznowił stąd wynik prawie 70sec.żenada a nie sędzia.

rozglos w dzialaniach tez nie wielka, a by zyskiwac coraz wieksze poparcie, powinni wlasnie kazda sprawa na szkoda zawodnika sie zajmowac i nie czekac az sam sie zglosi, tylko wyjsc mu naprzeciw i sami zapytac o jego wersje!

byl z Ostrowa, co zalatuje korupcja na kilometr i czy ma jakis dowod na potwierdzenie swojej teorii o symulowaniu defektu, czy tylko na podstawie "bylem, widzialem" odebral mu niedzielne zarobki? Zawodnik powienien domagac sie odszkodowania, chyba ze faktycznie symulowal to nie bedzie szukal sprawiedliwosci...

łańcuch.