Przed tygodniem podopieczni trenera Roberta Kempińskiego rozgromili na swoim torze węgierski Speedway Miszkolc aż 74:16. Kempiński jest jednak ostrożny w ocenie dyspozycji swoich podopiecznych. - Pojechaliśmy tak jak nam przeciwnik na to pozwolił. Dzisiaj wszyscy zdobywali punkty, więc nie podniecajmy się. Dopiero po meczu w Gdańsku będzie można tak naprawdę ocenić formę zawodników - mówił szkoleniowiec bezpośrednio po tym spotkaniu.
Gdańszczanie są w zupełnie odmiennej sytuacji niż drużyna gości. Zawodnicy Stanisława Chomskiego wciąż liżą rany po kompromitacji jakiej doznali na Łotwie w meczu z Lokomotivem Daugavpils, gdzie w fatalnym stylu pożegnali się z punktem bonusowym. Dawid Stachyra, Thomas Jonasson, Matej Kus i Damian Sperz łącznie zdobyli przeciwko Łotyszom zaledwie 4 punkty.
Kryzys w meczach wyjazdowych gdańszczan nie podlega wątpliwości. Na swoim torze to wciąż jednak bardzo groźna drużyna. Przyjeżdżając do Gdańska grudziądzanie z pewnością będą mieli kilka poważnych atutów. Przez pięć lat w barwach Wybrzeża startował Tomasz Chrzanowski, który nie tylko dobrze zna gdański tor, ale również znajduje się w wysokiej formie, czego na dobrą sprawę mało kto spodziewał się u progu sezonu. "Chrzanoś" zaprezentował się fatalnie podczas przedsezonowego sparingu obu zespołów w Gdańsku, ale śledząc jego wyniki w tegorocznym sezonie wydaje się mało prawdopodobne, aby taki występ się powtórzył.
Na gdańskim torze jak ryba w wodzie czuje się Artur Mroczka. Zawodnik, który robi w tym roku furorę na Wyspach Brytyjskich, regularnie odnosi sukcesy podczas rozgrywanych w Gdańsku turniejów młodzieżowych. W połowie maja Mroczka wygrał gdańską Rundę Kwalifikacyjną Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Znajdujący się w świetnej dyspozycji junior z pewnością napsuje sporo krwi gospodarzom. - Przed nami mecz w Gdańsku i będzie na pewno ciężej, ale myślę, że każdy zrobi swoje i wygramy - powiedział zawodnik po meczu z zespołem z Miszkolca.
Artur Mroczka (kask żółty) bardzo dobrze czuje się na gdańskim torze
Zawodnicy Lotosu Wybrzeże z pewnością będą musieli uważać na Krzysztofa Buczkowskiego, który również dobrze zna gdański obiekt. "Buczek" podobnie jak Mroczka, notuje udane występy na Wyspach, a i w Polsce jest pewnym punktem zespołu. Niewiadomą jest postawa Davey’a Watta, który w środę startując w Anglii nabawił się wstrząśnienia mózgu, ale w niedzielę pojawi się na torze w Gdańsku. Jak twierdzi trener Kempiński - po urazie nie ma już śladu, zaś Australijczyk jeszcze w sobotę trenował będzie na torze w Grudziądzu.
Awizowany skład gości uzupełniają Rory Schlein i Kamil Brzozowski. Schlein to prawdziwy kameleon, po którym można spodziewać się zupełnie różnych wyników. Podobnie jak w przypadku Chrzanowskiego, w przedsezonowym sparingu na torze w Gdańsku "Rooboy" zaprezentował się delikatnie mówiąc, nie najlepiej, ale w niedzielę z pewnością postara się wydrzeć gospodarzom kilka punktów. Brzozowskiego zastąpi natomiast Brytyjczyk Edward Kennett, który w piątek zjawił się w Grudziądzu by potrenować na miejscowym torze.
W obozie gdańszczan sporo się ostatnio dzieje. Tematem numer jeden ostatnich tygodni są sprzętowe problemy Pawła Hliba, który w pierwszym spotkaniu z Lokomotivem Daugavpils praktycznie doprowadził do ruiny swoje motocykle. Z pomocą postanowili przyjść zawodnikowi gdańscy kibice, którzy zorganizowali akcję zbiórki pieniędzy na sprzęt dla wychowanka gorzowskiej Stali oraz starają się zainteresować jego osobą potencjalnych sponsorów. Mimo ciężkiej sytuacji "Hlipek" nie tylko wystartował w rewanżowym spotkaniu na Łotwie, ale również w poznańskim ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski, gdzie startując na jak twierdzi - swoim najstarszym, nie wyremontowanym silniku - zajął wysokie trzecie miejsce.
Hlib zapewnia, iż na niedzielne spotkanie jest przygotowany. - Motocykle musiałem "kleić" już na rewanż w Daugavpils. Trzeba było się troszkę zapożyczyć, bo wiadomo, że sprzęt jest najważniejszy. Teraz czeka na mnie jeszcze jeden silnik po remoncie. Cały czas jakoś kombinujemy. Na razie mam na czym jechać, ale liczę, że niedługo uda się pozyskać jakichś sponsorów. Gdański zawodnik w czwartek nie stawił się na meczu szwedzkiej ligi Allsvenskan - za niego zastosowano zastępstwo zawodnika, a jego Hammarby Sztokholm przegrało na swoim torze 45:50 z Ornarną Mariestad. - Pech się do mnie przyczepił i coś nie chce odejść - śmieje się Hlib. - W czwartek nie mogłem pojechać w Szwecji. Auto rozkraczyło mi się 100 kilometrów przed promem i musieli dać za mnie "zet-zetkę". Szkoda, bo mój zespół przegrał nieznacznie i żałuję, że nie mogłem im pomóc - powiedział "Hlipek" w telefonicznej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Dzień przed meczem z GTŻ-em Zorro wystartuje w Grand Prix Kopenhagi
Wraz z Hlibem w Poznaniu startował również Dawid Stachyra, który także wywalczył awans do półfinału IMP. "Davidoff" zdobywając 9 punktów zajął siódme miejsce. W jednym z biegów gdański zawodnik padł ofiarą bezmyślnego faulu ze strony Kacpra Gomólskiego i uderzył wyprostowanym motocyklem w bandę. Szczęśliwie skończyło się tylko na potłuczeniach i Stachyra, który na gdańskim torze czuje się coraz pewniej, będzie miał okazję by zmazać plamę z meczu w Daugavpils, który zakończył z 1 punktem na koncie (w pierwszym meczu w Gdańsku zdobył ich 13 oraz bonus).
O prawdziwy ból głowy przyprawia w tym roku fanów Wybrzeża Magnus Zetterstroem. Szwed, który bardzo śmiało poczyna sobie w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata, wydaje się cierpieć na syndrom "dnia po Grand Prix". Przed przegranym meczem w Poznaniu kapitan Lotosu Wybrzeże zdołał awansować do półfinału Grand Prix Szwecji. Na drugi dzień w spotkaniu z miejscowym PSŻ-em "Zorro" zdobył… 3 punkty. Sytuacja powtórzyła się po Grand Prix Czech, gdzie zawodnik doszedł aż do finału. Podczas meczu z Daugavpils na torze w Gdańsku Szwed zdobył 4 punkty i bonus. To zdecydowanie za mało. W rewanżu na Łotwie było sporo lepiej (12 punktów), ale dzień wcześniej Zetterstroem nie jechał w Grand Prix. Na mecz z Grudziądzem zawodnik przyjedzie prosto z… Kopenhagi, gdzie w sobotę odbędzie się czwarta odsłona tegorocznych mistrzostw. "Zorro" jest postacią przez gdańskich kibiców uwielbianą, ale kolejna wpadka może poważnie wpłynąć na i tak silnie nadwyrężone już zaufanie.
Niedzielny mecz będzie ligowym debiutem przed gdańską publicznością dla Thomasa Jonassona, który ze względu na karę nałożoną przez szwedzką federację, wystartował tylko w dwóch meczach Lotosu Wybrzeże. Zarówno w Gnieźnie jak i w Daugavpils "THJ" spisał się katastrofalnie i na chwilę obecną wypada o wiele gorzej niż jego zmiennik, Tobias Kroner. Czy na gdańskim torze Jonasson w końcu pokaże się polskim kibicom z dobrej strony?
Czy w niedzielę gdańscy żużlowcy przysporzą radości swoim fanom?
Pokładanych w nim nadziei wciąż nie spełnia także Matej Kus, który pokazuje, iż zastąpienie w gdańskiej drużynie Martina Vaculika to zadanie niesamowicie trudne. Postawa Mateja we wszystkich kolejnych meczach gdańszczan będzie niezwykle istotna. Póki co, nie zawodzi Renat Gafurov, ale wciąż wydaje się, że Rosjanina stać na skuteczniejszą jazdę niż prezentuje. Jeśli zespół znad morza rzeczywiście chce namieszać w tym roku w pierwszej czwórce, dwumecz z Grudziądzem wydaje się ostatnią okazją by drużyna wreszcie "odpaliła" i zaczęła nie tylko wygrywać mecze na swoim torze, ale również kolekcjonować punkty bonusowe.
Awizowane składy:
GTŻ Grudziądz
1. Davey Watt
2. Rory Schlein
3. Tomasz Chrzanowski
4. Kamil Brzozowski
5. Krzysztof Buczkowski
6. Artur Mroczka
(7. Kevin Woelbert)
Lotos Wybrzeże Gdańsk
9. Magnus Zetterstroem
10. Thomas Hjelm Jonasson
11. Dawid Stachyra
12. Renat Gafurov
13. Paweł Hlib
14. Damian Sperz
(15. Matej Kus)
Początek spotkania: godz. 17:00
Sędzia: Marek Wojaczek
Ceny biletów: 20 zł normalny, 15 zł ulgowy, 35 zł trybuna honorowa (normalny), 25 zł trybuna honorowa (ulgowy). Program zawodów w cenie 8 zł.
Wszystkie kobiety oraz osoby, które ukończyły 65 rok życia na obiekt wchodzą na podstawie biletów ulgowych.
Dzieci poniżej 8 roku życia - wstęp za okazaniem programu zawodów, wyłącznie pod opieką osób dorosłych.
Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL GRUDZIADZ na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - GTŻ Grudziądz
Wyślij SMS o treści ZUZEL GDANSK lub o treści ZUZEL GRUDZIADZ na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 17°C
Ciśn. 1019 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 8 km/h
Ostatni mecz obu drużyn na gdańskim torze odbył się 27 lipca 2008 roku. Gdańszczanie przed własną publicznością pokonali gości 55:35. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Bjarne Pedersen (15). Wśród pokonanych najlepszy był Martin Smolinski (10). Więcej o meczu czytaj tutaj.