Pełna mobilizacja kibiców i zawodników - gdańszczanie przed meczem w Grudziądzu

W piątek w Grudziądzu zostanie rozegrany prestiżowy mecz w ramach I ligi żużlowej. Miejscowy GTŻ podejmie Lotos Wybrzeże Gdańsk. W szeregach gdańskich zawodników, a także kibiców, panuje pełna mobilizacja.

W pierwszym spotkaniu obu drużyn Lotos Wybrzeże Gdańsk pokonał GTŻ 55:35. Dzięki temu bezsprzecznymi faworytami do bonusa są gdańszczanie. - Mecze w Gdańsku mamy dobre, mamy dobrą furtkę aby obronić punkt bonusowy w Grudziądzu, jak nie wygrać, w Rybniku to samo. Teraz jedziemy do Grudziądza z nastawieniem jak najlepszego występu. Jeżeli pokażemy to co w niedzielę, dopasujemy się szybko do toru i poprzyklejamy nasze motory do tej nawierzchni, to coś będziemy mogli zwojować - powiedział Dawid Stachyra w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Wtóruje mu Renat Gafurow, który w tym sezonie jeździ bardzo równo. - Będziemy szykować się na zwycięstwo, a jak nie wygramy, to żeby chociaż był bonus. W Grudziądzu pojadę na tym motorze, co u siebie. Cieszę się, że do Grudziądza wybiera się wielu kibiców Wybrzeża. Będziemy się starać ich zadowolić - przyznał Rosjanin.

To właśnie pod względem kibicowskim spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie. Mimo, że mecz odbędzie się w piątek, do Grudziądza pojedzie kilka autokarów, a także - znając życie - duża ilość samochodów osobowych. Czy duża liczba kibiców na meczach wyjazdowych pomaga zawodnikom? - Na pewno tak - bez chwili wahania powiedział Stachyra. - Nawet jeżdżąc po Gdańsku widziałem dużo transparentów wywieszanych na mostach z inicjatywą wyjazdu do Grudziądza. Cieszę się, jest to bardzo pomocne i fajne. Wiemy, że mamy dla kogo jeździć. Jest całkiem spora grupa kibiców, która wszędzie z nami jeździ. To bardzo fajnie, to dla nas ósmy zawodnik - dodał senior Lotosu Wybrzeże. Jak udało nam się dowiedzieć, transparentów zachęcających do wyjazdu gdańscy kibice wywiesili w uczęszczanych punktach miasta około 20.

Wobec tych wszystkich czynników można spodziewać się niezapomnianej atmosfery na stadionie w województwie Kujawsko-Pomorskim. - Ja z racji tego, że byłem zupełnie gdzie indziej urodzony, tego meczu tak nie odczuwam. To może i lepiej, że podchodzę do niego z większym spokojem, niż koledzy, którzy bardziej będą to odczuwać. Na tą chwilę dysponuję szybkim sprzętem, kwestia przełożeń. Na Gdańsk jesteśmy dobrze spasowani, jeżeli znajdziemy dobry sposób na Grudziądz, to stać nas na dobry wynik - wierzy w możliwości Wybrzeża zawodnik gdańskiego klubu, Dawid Stachyra. Gdańszczanie mają duży komfort jazdy, gdyż trener Stanisław Chomski stawia na tych samych zawodników, aby zgrać drużynę. - Chcę zachować powtarzalność, nie będziemy eksperymentować z zestawieniem par. Obecny układ mi odpowiada, aczkolwiek nie zarzekam się, że na pewno tych zmian nie będzie. Przed meczem w Grudziądzu nie mamy okazji do specjalnych przygotowań. Karuzela startów ruszyła w pełni i zawodnicy są w rozjazdach. Niestety, w Grudziądzu pojedziemy z marszu - skomentował szkoleniowiec, który ostatecznie będzie mógł skorzystać z usług kapitana gdańskiego klubu, Magnusa Zetterstroema, który dla meczu w Grudziądzu odpuści trening przed Grand Prix w Toruniu.


W Gdańsku zawodnicy Wybrzeża wygrali 55:35. Jak będzie w rewanżu?

Komentarze (0)