Bonus stracony w ostatnim biegu - relacja z meczu Lokomotiv Daugavpils - Marma Hadykówka Rzeszów

Eriks Upenieks 21.06.2010, 13:55

Tor w Daugavpils pozostaje zaczarowany. W niedzielę wysokiej porażki na Łotwie doznała Marma Hadykówka Rzeszów. Punkt bonusowy, dzięki podwójnej wygranej w ostatnim biegu, zapewnili sobie rzeszowianie.

W tym artykule dowiesz się o:

Optibet Lokomotiv Daugavpils

Stal Rzeszów

Metalkas 2. Ekstraliga

Był to kolejny mecz w Daugavpils, przed którym padał deszcz (opady były także podczas prezentacji). Spotkanie rozpoczęło się z 20-minutowym poślizgiem - szczotkowano tor. Na szczęście nasiąknięta nawierzchnia nie przeszkadzała zbytnio w jeździe.

W pierwszym biegu kapitalnie ze startu wyszła para gospodarzy - Grigorij Łaguta - Wiaczesław Gieruckis. Ten drugi na trasie został wyprzedzony jednak przez dwójkę rzeszowian. W wyścigu juniorów nie mogło być mowy o niespodziance. Duet Maksim Bogdanow - Artiom Łaguta pokonał z olbrzymią przewagą osamotnionego Łukasza Kreta. Dwa kolejne wyścigi zakończyły się również wygraną Lokomotivu i po 4 biegach gospodarze gromili Marmę Hadykówkę 17:7. W trzeciej gonitwie Paweł Miesiąc przedarł się z ostatniego miejsca na drugie.

Rzeszowianie wzięli się za odrabianie strat w piątej odsłonie dnia - Chris Harris i Mikael Max pokonali podwójnie Kjastasa Puodżuksa i Pawła Miesiąca. Łotysz stoczył kapitalną walkę o dwa "oczka" z bardziej doświadczonym Szwedem. Był to tylko jednorazowy wyskok jeźdźców Marmy Hadykówki. Kolejne pięć gonitw gospodarze wygrali w stosunku 21:9 i wyszli na wysokie prowadzenie 39:21. By zdobyć punkt bonusowy Łotysze musieli wygrać różnicą co najmniej 25 punktów.

Remis w 11. biegu tylko na chwilę zatrzymał rozpędzonych gospodarzy. W 12. i 13. wyścigu Łotysze triumfowali podwójnie i prowadzili już 52:26. W tym momencie bonus był po ich stronie.

Pierwszy z biegów nominowanych nie dał odpowiedzi, kto wywalczy punkty bonusowy gdyż padł remis. Pierwszy łuk w 14. gonitwie kapitalnie rozegrał Artiom Łaguta, który przesunął się z ostatniego miejsca na pierwsze. O bonusie zadecydować miał zatem ostatni wyścig dnia. Kibice oglądali go na stojąco. Ze startu wystrzelili Rafał Okoniewski i Chris Harris, uciszając łotewskich fanów. Dzięki podwójnej wygranej goście przegrali "tylko" 34:56, ale ten wynik dał im bonus (w Rzeszowie wygrali 57:33).

Kibice Lokomotivu opuszczali stadion w nastrojach, co najmniej takich jakby ich pupile spadli z ligi, a pokonali przecież zdecydowanie głównego faworyta do wygrania rozgrywek ligowych. W Lokomotivie tradycyjnie na wysokim poziomie pojechali bracia Łagutowie i Maksim Bogdanow. Kolejny bardzo dobry występ zanotował Kjastas Puodżuks. Po 6 "oczek" do dorobku gospodarzy dorzucili Paweł Miesiąc i Roman Povazhny.

W najbliższą środę do Rzeszowa przyjedzie PSŻ Lechma Poznań. Łotyszy w niedzielę czeka wyjazd na Węgry.

Fotorelacja z Daugavpils - foto.sportowefakty.pl

Marma Hadykówka Rzeszów - 34 pkt.

1. Chris Harris - 8+2 (1*,3,1,1,2*)

2. Mikael Max - 6+3 (2,2*,0,1*,1*)

3. Rafał Okoniewski - 10 (0,2,2,2,1,3)

4. Maciej Kuciapa - 1 (1,0,-,-)

5. Lee Richarson - 8 (2,2,0,2,d,2)

6. Łukasz Kret - 1 (1,0,0,0,0)

7. Piotr Machnik - 0 (w)

Lokomotiv Daugavpils - 56 pkt.

9. Grigorij Łaguta - 12+1 (3,3,3,2*,1)