Obecnie młody jeździec ekipy z Grodu Lecha przebywa już w domu, gdzie powoli dochodzi do pełni zdrowia. - Od momentu upadku nic nie pamiętam. Straciłem przytomność i ocknąłem się dopiero po minucie. Okropnie bolą mnie kości oraz stawy, ale na szczęście mogę się samodzielnie poruszać - powiedział Sundstroem.
Na razie nie wiadomo, czy Szwed weźmie udział w niedzielnym pojedynku I ligi, w którym Start Gniezno zmierzy się na własnym torze z PSŻ Lechmą Poznań. - Mam nadzieję, że do ścigania uda mi się powrócić najdalej w przyszły wtorek, na rewanżowe starcie Piraterny z Dackarną. Muszę odpocząć kilka dni - dodał 19-latek.
Linus Sundstroem w sezonie 2010 wystąpił do tej pory w czterech spotkaniach Startu Gniezno. Młodzieżowiec czerwono-czarnych legitymuje się po nich średnią w wysokości 1,778 pkt./bieg.