Tor w Cardiff jest specyficzny. Ma trochę inną nawierzchnię niż pozostałe tory. Inna jest również geometria. Ja mam nadzieję, że uda się przede wszystkim przygotować bezpieczny tor. W Cardiff różnie bywało. Tor będzie służył zawodnikom, którzy są w formie. Nie powinien nikomu sprawiać problemów. Tomasz Gollob, który nie miał tam nigdy rewelacyjnych występów, może spokojnie powalczyć o czołowe lokaty, bo widać, że żaden tor nie sprawia mu już problemów. Myślę, że Tomek jak i Jarek Hampel powinni liczyć się w stawce. W dobrej dyspozycji jest również Harris i zazwyczaj w Cardiff radził sobie dobrze. Myślę, że może być w czołówce. Powoli tym, który się rozkręca jest Jason Crump, który widać, że czuje się co raz lepiej i nabrał takiej determinacji. Jeżeli chodzi o jego formę, to jest ona zbliżona do tej, do której zdążył nas przyzwyczaić. Może lekko odstaje sprzętowo, ale to jest do nadrobienia.
Na pewno zawody w Cardiff są lepszą okazją do nadrobienia straty przez zawodników, którzy gonią Golloba i Hampela, niż na przykład na torze w Bydgoszczy. Z drugiej strony w Bydgoszczy też nikomu nie będzie łatwo. Także Tomkowi Gollobowi, choć faktycznie Bydgoszcz nie jest najlepszym miejscem na odrabianie strat do Golloba. Pamiętajmy jednak, że jest jeszcze kilka rund do końca i przeróżne sytuacje mogą mieć miejsce. Ci którzy będą mieli szczęście i będą odpowiednio skoncentrowani, będą liczyli się w walce o medale. Dla mnie najgroźniejszym rywalem Polaków powoli staje się Crump.
Kolejność GP Cardiff według Krzysztofa Cegielskiego:
1. Jason Crump
2. Jarosław Hampel
3. Tomasz Gollob
4. Kenneth Bjerre
na Instagramie 
na Facebooku 
