Gospodarze stracili tylko na tym 5 tysięcy złotych - szczegóły protestu w Ostrowie Wlkp.

Łukasz Jankowski i Jacek Rempała mają największe zasługi w tym, że ich zespół w niedzielnym spotkaniu z Holdikomem Ostrovią w końcowym rezultacie zanotował remis. Tuż po zakończeniu ostatniego biegu protest na pojemność silników tej dwójki złożyli gospodarze.

Po około godzinie sędzia Marek Smyła po pomiarach, sprawdzeniu silników nie uznał protestu złożonego przez ostrowian. Wynik zatem pozostał bez zmian, czyli 45:45.

- Gospodarze mieli pewne podejrzenia i mieli takie prawo, aby sprawdzić silniki. Został sprawdzony sprzęt Jankowskiego i Rempały i jak się okazało było wszystko w porządku. Gospodarze stracili tylko na tym 5 tysięcy złotych, które mogłyby zostać przeznaczone na przykład na szkolenie młodzieży - skomentował całą sytuację Zdzisław Rutecki, szkoleniowiec łódzkiej drużyny.

- Nie można powiedzieć, że Ostrovia straciła 5 tysięcy złotych. Ta kwota którą wydaliśmy na złożenie protestu nie pochodzi z budżetu klubu. Pan sędzia rozpatrzył nasz protest. Na chwilę obecną jest wszystko w porządku z motocyklami zawodników z Łodzi. Być może jeszcze będziemy się zastanawiali czy mamy jeszcze jakieś możliwości w tej sprawie - powiedział Artur Bieliński, p.o. prezesa ostrowskiego klubu.

- Protest został odrzucony, obaj z Jackiem Rempałą mieliśmy pojemność silników zgodną z regulaminem - dodał Łukasz Jankowski, żużlowiec Orła.

Źródło artykułu: