Dlaczego zabrakło Nermarka i Klindta?

W niedzielny wieczór RKM ROW Rybnik gościł na własnym torze Lotos Wybrzeże Gdańsk. W Rybniku liczono na emocje i walkę o wygraną, ale już na stadionie okazało się, że raczej nic z tego nie wyjdzie. Powodem był bowiem brak w składzie Rekinów liderów Daniela Nermarka oraz Nicolaia Klindta.

Spotkanie z Lotosem Wybrzeże Gdańsk miało być pasjonującym widowiskiem z dużą ilością mijanek oraz upragnionym sukcesem gospodarzy. Awizowany skład Rekinów był optymalny, a to pozwoliło myśleć o wygranej. Niestety już na stadionie okazało się, że na wielkie emocje i wielkie widowisko się nie zanosi. Powód był prosty, a był nim brak dwóch liderów Rekinów, czyli Duńczyka Nicolaia Klindta oraz Szweda Daniela Nermarka.

Duńczyka z występu przeciwko gdańszczanom wyeliminowała kontuzja. - Klindt ostatnio zanotował dwa upadki i w piątek miał oględziny lekarskie. Wszystko to skutki upadku z Adamem Skórnickim przed tygodniem. We wtorek poprawił to wszystko w lidze szwedzkiej. Dał sobie trzy dni odpoczynku, zrezygnował m.in. z udziału w lidze angielskiej. W piątek miał kontrolę i okazało się, że ma naciągnięcie przyczepu barku, a lekarz zalecił 5 dni odpoczynku. Dlatego w sobotę przysłał nam zwolnienie lekarskie - tłumaczy absencję Duńczyka Dariusz Momot, manager rybnickiego zespołu.

Daniel Nermark (czerwony) i Nicolai Klindt (niebieski) to dwaj najlepsi zawodnicy RKM ROW w sezonie 2010. Bez nich w składzie trudno marzyć Rekinom o zwycięstwach

W Rybniku nie pojawił się również Nermark, czyli zdecydowany lider rybnickiego teamu. Tutaj powód absencji jest zdecydowanie inny. - Co do Nermarka sprawa jest taka, że jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie ma się co oszukiwać, ale kondycja finansowa klubów w Polsce oraz naszego nie jest super. Mówimy o tym głośno z prezesem Pawlaszczykiem już od dłuższego czasu - mówi Momot.

Nermark oraz Klindt to dwaj najskuteczniejsi zawodnicy Rekinów w sezonie 2010. Szwed notuje średnią biegopunktową 2,091, co daje mu 14 pozycję wśród wszystkich pierwszoligowców. Duńczyk notuje natomiast średnią 1,574, co daje mu 31 pozycję w klasyfikacji.

Nermarka i Klindta w składzie zastąpili odpowiednio Sławomir Pyszny oraz Kamil Fleger. Pyszny starał się jak tylko mógł godnie zastąpić liderów, ale była to sztuka bardzo trudna. Ostatecznie RKM ROW Rybnik przegrał z Lotosem Wybrzeże Gdańsk 38:52, a najskuteczniejszym Rekinem był Fin Joonas Kylmaekorpi, który uzbierał 15 "oczek".

Komentarze (0)