Leigh Adams: Unibax to silny zespół

 / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams

W niedzielnym pojedynku między Unibaksem Toruń a Unią Leszno lepsi okazali się podopieczni Jana Ząbika, którzy pokonali leszczyńskie Byki 51:39. W zespole gości siedem punktów i bonus zdobył Australijczyk Leigh Adams.

- Było to z pewnością dobre widowisko dla kibiców, ponieważ nie zabrakło walki na dystansie. Mieliśmy trochę problemów, aby dobrze dopasować się do toruńskiego toru. Gospodarze byli bardzo szybcy, ale oni przecież trenują tutaj na co dzień i byli dobrze przygotowani. Z całą pewnością Unibax Toruń to silny zespół. Nie jestem do końca zadowolony ze swojego występu. Popełniłem kilka błędów na dystansie - stwierdził Leigh Adams.

Zdaniem najbardziej doświadczonego żużlowca Unii Leszno, przegrana z Toruniem o niczym nie świadczy, ponieważ najważniejszy jest ostatni mecz rundy zasadniczej z gorzowską Stalą. - Nie udało się wygrać tego meczu, ale nie załamujemy się. Przed nami jeszcze jeden pojedynek z Gorzowem i na nim bardzo się koncentrujemy. Będzie to ciężki sprawdzian dla nas, ale myślę że na swoim torze będziemy w stanie pokonać rywali i ostatecznie zajmiemy pierwsze miejsce w tabeli. Nie wiem kto byłby dla nas najlepszy w rundzie play-off. Każdy zespół jest groźny. My po prostu musimy zawsze dawać z siebie wszystko i starać się zdobywać jak najwięcej punktów - zakończył Australijczyk.

Leigh Adams nie był zadowolony ze swojego występu

Komentarze (0)