O ile z pierwszego meczu na torze w Pile zadowolony być nie mógł, bo zdobył tylko 2 punkty, to w dwóch kolejnych potyczkach szło mu już dużo lepiej. W spotkaniu ze Speedway Wandą Kraków zdobył z bonusami mały komplet punktów (9+3), a rewanżowym pojedynku z drużyną Speedway Polonii Piła wywalczył 8 punktów i bonusa.
Jego występ mógłby być dużo lepszy gdyby nie kłopoty ze sprzętem i upadek. Sam zawodnik zaraz po zawodach skomentował swój występ: - Moja jazda w tym meczu... sam nie wiem, w niektórych biegach była dobra, ale nie we wszystkich. Miałem pewne problemy ze sprzętem, a dokładniej ze sprzęgłem w drugim wyścigu. Nie zabrałem się ze startu, tak jakby stałem w miejscu gdy ruszyła reszta zawodników. Do tego doszedł jeszcze ten upadek w ostatnim starcie. Tor był świetny, uwielbiam na nim jeździć, wygraliśmy mecz, chociaż nie było łatwo i to na pewno cieszy. Po tym meczu Noergaard legitymuje się średnią biegową 1,692.
Duńczyk mimo, iż wystartował póki co w ledwie trzech meczach, jest zadowolony z szansy którą otrzymał. Uważa, że dzięki jeździe w lidze polskiej może podnosić swoje umiejętności. - Polska liga jest naprawdę dobra. Można się tutaj dużo nauczyć, poznać nowe tory, a to jest świetne. Jestem jeszcze stosunkowo młodym zawodnikiem, jeśli będę tu jeździł, to kiedyś to zaprocentuje - tłumaczy.
Oprócz startów w Polsce, Patrick Noergaard w rozgrywkach Dansk Speedway League reprezentuje Holstebro. Jest ważnym ogniwem swojej drużyny i ze średnią biegową 1,636 jej aktualnie trzecim pod względem skuteczności zawodnikiem. - W tym roku w lidze duńskiej idzie mi całkiem nieźle. Podchodzę do każdego meczu ze spokojem, staram się przygotować jak najlepiej i myślę, że są tego pozytywne efekty - zauważa.
Mimo, iż młody zawodnik wydaje się być naprawdę solidnym ligowcem, to w swoim dorobku nie ma jak na razie oszałamiających sukcesów. Jego dotychczas największym osiągnięciem jest brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów, zdobyty przed dwoma laty w Rawiczu z reprezentacją Danii.