Stefan Smołka: Nie tylko Śląsk - warszawskie początki

Przekłamaniem i nadużyciem byłoby twierdzenie, że Śląsk był pierwszym regionem, który wprowadzał żużel na polski grunt. Górny Śląsk w tym temacie nie był na ziemiach polskich ani pierwszy, ani jedyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeśli cezurą w rozwoju polskiego motocyklizmu ma być odzyskanie przez Polskę niepodległości 11 listopada 1918 roku, to Śląska na dobrą sprawę jeszcze wtedy w polskich granicach nie było. Nawet po częściowo zwycięskich powstaniach śląskich z lat 1919, 1920 i 1921 nie wszystek Śląsk został przypisany Polsce. Ale powstające tam kluby, towarzystwa i organizacje sportowe były silne, prężne i zwarte. Na początku roku 1920 powstały na przykład dwa kluby, znane później jako ośrodki motocyklowe - Śląsk Świętochłowice i Ruch Hajduki Wielkie, czyli Chorzów (w maju tego samego roku 1920 na północy powstał również Bydgoski Klub Sportowy Polonia).

Na terytoriach trzech mocarstw, które podzieliły się Polską w końcówce wieku XVIII, Rosji, Prus i Austrii, dynamicznie rozwijał się motocyklowy szał od początku XX stulecia, a Polacy z urodzenia, mowy i przekonania, zamieszkujący te tereny należeli w tym względzie do aktywniejszych.

Tu trzeba przede wszystkim wspomnieć Warszawę z torem kolarsko-motocyklowym na Dynasach. Niezwykły to był fragment przedwojennego warszawskiego Powiśla, usytuowany w naturalnej niecce u zbiegu ulicy Oboźnej i Dynasów. Całkiem niedaleko stąd do pomnika Mikołaja Kopernika z jednej, a brzegu Wisły z drugiej strony. Tu zbierali się ci, co zawsze są wszystkiemu winni - dziennikarze i cykliści. Z dziennikarzy między innymi od dziecięcych lat Władysław Pietrzak, autor wielu na ten temat wspomnień, a z cyklistów tacy śmiałkowie jak: Julian Osiński, który zginął potem w niemłodym już wieku w Powstaniu Warszawskim, Kazimierz Dawidowicz, Jan Kasprzycki, Antoni Borawski, Kłopotowski, Tkaczyk, Michał Kornatowski, Piotrowski, Zenon Sokołowski, Henryk Choiński, Witold Rychter i inni. To byli ci pierwsi, jeszcze w większości zaczynający motocyklowe przygody nie pod rozpostartymi polskimi sztandarami, które wszak legalnie rozwinięto dopiero po roku 1918.

W 1921 roku przy Alei Szucha w Warszawie powstał Automobilklub Polski, od którego się wszystko w wolnej Polsce dla motocyklizmu zaczęło. Siedzibę AP na Szucha Niemcy zrównali z ziemią w czasie haniebnego uśmiercania dumnej polskiej stolicy, po krwawym stłumieniu Powstania Warszawskiego, w 1944 roku. Wracając do pierwszych lat Drugiej Rzeczypospolitej, w roku 1923 powstał bardzo prężny Polski Klub Motocyklowy (w tym samym czasie założono Wielkopolski Klub Automobilistów i Motocyklistów w Poznaniu i Śląski Klub Motocyklowy w Katowicach). Dalej wyrastały kluby i związki w Grudziądzu (Olimpia w 1924), Bydgoski Klub Motocyklowy i Małopolski Klub Automobilowy (1925), co ciekawe z siedzibą we Lwowie - jednym z najbardziej polskich spośród wszystkich miast polskich.

Dalej powstawały Towarzystwa i organizacje motocyklowe i szerzej motoryzacyjne w Częstochowie (CTCiM w r. 1926), w Łodzi (Łódzki Automobilklub w 1927 roku), Pomorski Automobilklub w 1928, Wileński Klub Automobilowy oraz osobno Wołyński KA rok później.

Cofając się do pierwszych warszawskich motocyklowych prób i błędów, o czym traktuje przede wszystkim dzisiejsze opowiadanie, trzeba dodać, że oprócz kultowych Dynasów, gdzie sporo się działo w dziedzinie kolarstwa i wyścigów motocyklowych, ponadto organizowano liczne bardzo popularne w owym czasie wyścigi uliczne, jak choćby szosowe zawody w Strudzie koło Warszawy (w tym samym czasie również w Grudziądzu) w roku 1926, a rok później w Parku Skaryszewskim (im. I. Paderewskiego) na Pradze z sensacyjnym udziałem pań, często partnerek znanych motocyklistów. To było trafne łączenie sportu na serio i zabawy - ludowego festynu.

21 sierpnia 1927 roku na Dynasach rozegrano zawody nazwane z pompą "Torowymi Mistrzostwami Polski i Warszawy", których zwycięzcą został Witold Rychter. Ten sam, który dwa lata wcześniej na podwarszawskiej szosie, dosiadając Nortona 500, ustanowił polski rekord szybkości jazdy na motocyklu wynikiem 120 km/h., pobity następnie w roku 1928 przez Michała Nagengasta z Poznania, jadącego wówczas na Rudge 500 (159 km/godz.).

Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych w stolicy organizowano całe multum imprez motocyklowych, wyścigów i rajdów szosowo-terenowych, a ich ilością Warszawa wówczas zdecydowanie biła inne ośrodki i regiony młodej Polski. Dopiero w samej końcówce lat 20. i w latach trzydziestych Warszawę zaczęli przebijać inni, zwłaszcza Poznań, potem Bydgoszcz, Łódź, Grudziądz, Ostrów, Zakopane, Kraków i Śląsk z Mysłowicami, Chorzowem, Bielskiem i Rybnikiem.

Gdzieś od roku 1930 wyścigi motocyklistów w stolicy można było oglądać najczęściej na stadionie wojskowym Legii, gdzie tor był specyficzny - betonowy. Tam na początku dominowali już inni, a wszystkich nazwisk nie sposób w tak krótkim opracowaniu wymienić; będzie ku temu jeszcze niejedna okazja. Nie sposób wszak pominąć Józef Dochy, Edwarda Langera, Tadeusza Rudawskiego, dalej mec. Kazimierza Jankowskiego i Mariana Nodzyńskiego, którzy byli potem ofiarami Katynia, tragicznej postaci Michała Nahorskiego, uczestnika słynnych Rajdów Tatrzańskich, który potem już jako kierowca rajdowy spłonął w swoim samochodzie. Z powojennej generacji najsławniejsi byli bracia Krzysztof i Stanisław Brun, Jan Wąsikowski, Andrzej Żymirski, a także czwórka warszawskich żużlowców, biorących udział w słynnym zgrupowaniu szerokiej kadry polskiej w Rybniku, przed historycznym pierwszym meczem międzypaństwowym - Ryszard Morawski, Jan Filipczak, Mieczysław Chlebicz i Eugeniusz Zenderowski. To było w roku 1948, a chcemy się skupić się na międzywojennych początkach. Witold Rychter, nie zaakceptowawszy do końca zamkniętych torów, pozostał przy otwartych przestrzeniach szos, gdzie nadal jego nazwisko uświetniało liczne imprezy. W 1932 roku wyśrubował on rekord prędkości do 204 km/h, ale z powodu silnika brytyjskiego JAP w ramie jego motocykla Sokół nie wpisano go do rejestru polskich rekordów.

Warszawskie Dynasy dziś, fot. Autor tekstu

W Warszawie entuzjazmu starczyło do wojny, a potem jeszcze do pierwszych kilku lat powojennych. Później, w latach pięćdziesiątych nie było już Dynasów, a ściślej toru w tym miejscu, na Legii przy Łazienkowskiej głośne motory zaczęły być dosłownie wykopywane przez piłkę nożną. Było jeszcze trochę przyzwolenia na wyścigi szosami centrum odgruzowywanej stolicy, dla pętli crossowej na Agrykoli (z Myśliwiecką), ale potem… pozostała już tylko iskierka nadziei na Skrze. Ale i ona gasła, gasła, aż znikła. Próby odbudowy dawnej potęgi stołecznego motocyklizmu w wymiarze sportowym, w tym speedway’a praktycznie rzecz biorąc raz po raz paliły i do dziś palą na panewce.

Ogromnie żal tej garstki zapaleńców z miasta stołecznego Warszawy, którzy kochają speedway nad życie i krążą po żużlowych stadionach kraju, by poczuć ten niepowtarzalny zapach i specyficzny smak żużla. Entuzjazmu można im tylko zazdrościć. Najbardziej heroiczna wiara jest wtedy, gdy świątynie w gruzach, a ołtarze zarastają chwasty obojętności.

Stefan Smołka

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.