Dobrucki: Podążamy ścieżką od Heaven do Dany

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rafał Dobrucki w miniony weekend wziął udział w pikniku w Mostkach, gdzie spotkał się z kibicami, a w rozmowie z dziennikarzami był bardzo zrelaksowany.

Na pytanie dziennikarza Gazety Lubuskiej, czy do play off podejdzie z marszu, Dobrucki odpowiedział: - Tak, jak powiedział trener. Mamy jedną ścieżkę, od Heaven (klub nocny) do Dany (hotel i spa). Tylko nią podążamy....

- Włożyliśmy już dużo pracy, ale będziemy się nadal przygotowywali. Chodzi o to, by nie popełnić starych błędów. Przed nami finały i wiele może zależeć od dyspozycji dnia. Wszystko się może zdarzyć i trzeba być naprawdę solidnie przygotowanym do obu spotkań - dodał już poważnie żużlowiec Falubazu.

- Jestem zadowolony. W Zielonej Górze niby już wszystko gra, ale na innych torach zdarzają się pomyłki. Nie do końca wszystko jest jasne, co i kiedy potrzeba moim motocyklom. Ale taki jest żużel, że ciężko się dopasować na sto procent - odparł Dobrucki zapytany o ocenę swojej jazdy w tym sezonie.

Więcej w Gazecie Lubuskiej.

Źródło artykułu: