- Nie mam żadnych informacji na temat stanu zdrowia Nicki Pedersena. Wiem jednak, że na pewno nie przyjedzie do Zielonej Góry. To duże osłabienie - powiedział dla SportoweFakty.pl prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki.
Po udanym występie w Malilli na prowadzenie w klasyfikacji generalnej Grand Prix powrócił Tomasz Gollob. Komarnicki uważa, że Gollob tym występem zapewnił sobie mistrzowski tytuł. - Tomek jak zwykle pojechał kapitalnie. Drżałem o to, jak będzie się spisywał po fatalnym upadku z Sajfutdinowem. W moim wieku takie emocje nie są wskazane. Strasznie przeżyłem ten upadek. Na szczęście nie miało to wielkiego wpływu na jego postawę. Dla mnie już dzisiaj zapewnił sobie tytuł mistrza świata - wyjaśnił Komarnicki.
Prezes Stali Gorzów martwi się również o wynik dwumeczu z Falubazem Zielona Góra w I rundzie play-off Speedway Ekstraligi. - Gdyby był Pedersen, to byłbym spokojny o wynik. Bez niego niestety może być różnie. Nie ulega wątpliwości, że to jest nasze duże osłabienie. W najczarniejszych snach nie myślałem, że spotka nas taki pech w rundzie finałowej - zakończył Władysław Komarnicki.