Henryk Jasek: Dajmy szansę Tomaszowi Łukaszewiczowi, niech się przejedzie

Kolejarz Rawicz z racji faktu, że jest gospodarzem, uznawany jest za faworyta niedzielnego meczu z Holdikom Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Rawiczan nie omijają jednak problemy. Od kilku spotkań nie mogą oni korzystać z usług etatowego toromistrza, który jest chory. Ponadto w czwartek po raz trzeci w tym roku kontuzji nabawił się Sebastian Alden i jego występ w niedzielę jest wykluczony.

Jaki nastrój przed potyczką z ostrowianami ma trener RKS-u? - Nastroje troszeczkę się popsuły, bo okazało się, że Sebastian Alden ma złamaną rękę. Przez to oczywiście wypada ze składu. Krzyżuje nam to z pewnością szyki - mówi Henryk Jasek.

W składzie Kolejarza muszą więc nastąpić zmiany. W jakim zestawieniu rawiczanie podejmą gości z niedalekiego Ostrowa Wielkopolskiego? - W stosunku do awizowanego składu to powiem, że pod siódemką pojedzie Anton Rosen. Rozważaliśmy zastosowanie ZZ-ki, ale stwierdziliśmy, że damy szansę Tomaszowi Łukaszewiczowi. Niech się przejedzie, dajmy mu szansę. W razie jego gorszej dyspozycji, będzie go zastępował Rosen. ZZ-ki nie stosujemy między innymi dlatego, że na przykład Alan Marcinkowski ma problemy ze sprzętem - dodaje Jasek.

Jak wygląda kwestia startów w Rawiczu Robina Toernqvista? - Uważam, że warto byłoby spróbować tego zawodnika, ale myślę, że dobrze będzie, jeśli szansę dostanie teraz Łukaszewicz. Raczej bierzemy Robina pod uwagę, jeśli chodzi o przyszłoroczny sezon - zaskakująco stwierdza trener Kolejarza.

Jaki wynik padnie w niedzielne popołudnie na stadionie imienia Floriana Kapały? - Teraz ciężko jest się bawić w takie typowanie. Nie mamy toromistrza, wypadł nam ze składu najlepszy zawodnik - mówi zasmucony opiekun "Niedźwiadków".

11 września, a więc za trzy tygodnie w Rawiczu rozegrany zostanie turniej o Puchar Burmistrza. Czy znane są już jakieś nazwiska jego uczestników? - W tej sprawie trzeba rozmawiać z prezesem Cieślakiem. Ja coś tam wiem, ale nie wszystko. On najlepiej odpowie na to pytanie - kończy Henryk Jasek.

Komentarze (0)