Marian Maślanka: Karlsson nie ma złamania

Podczas poniedziałkowego meczu Coventry Bees z Belle Vue Aces w groźnym upadku uczestniczył Peter Karlsson. Pierwsze diagnozy dotyczące stanu zdrowia Szweda mówiły nawet o złamaniu łopatki i tym samym końcu sezonu tego zawodnika. Prezes Włókniarza Częstochowa, polskiego zespołu Petera, Marian Maślanka, przekazał jednak, że Karlsson najprawdopodobniej nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń.

- Rozmawiałem niedawno z Peterem Karlssonem i mam bardzo dobrą wiadomość, mianowicie taką, że nie ma złamania. Obecnie przebywa on w Szwecji, przechodzi badania, m.in. tomografowe, aby cokolwiek złego wykluczyć. Wygląda na to, że jest po prostu poobijany i potrzeba troszeczkę czasu żeby się zrehabilitował medycznie. Powinien być gotowy do walki w niedzielę. Podkreślam, powinien. Jak na razie zaręczyć nie mogę, bo zobaczymy co wyjdzie z tomografu, ale wygląda na to, że nie ma większych problemów. Rusza normalnie wszystkimi kończynami, oddycha normalnie, nawet gdy rozmawialiśmy to niezły humor miał. Nie czuje się dobrze, bo wiadomo, dopiero przyleciał do Szwecji po wypadku w Anglii. Nadzieja jest i to bardzo duża, że w niedzielę przyjedzie i pojedziemy w najbardziej optymalnym tego dnia składzie - powiedział na konferencji prasowej we wtorkowe popołudnie prezes Włókniarza, Marian Maślanka.

Jest to niewątpliwie bardzo dobra informacja dla częstochowskiego zespołu w kontekście walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwsze spotkanie z Polonią Bydgoszcz Włókniarz pojedzie 5 września na własnym obiekcie, natomiast rewanż nastąpi tydzień później. W związku z tym w pierwszej konfrontacji tych ekip ze strony gospodarzy zabraknie Lewisa Bridgera oraz Taia Woffindena, którzy zobowiązani są wystartować w zawodach rangi DMŚJ w Rye House, zaś wśród gości nie ujrzymy kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa i Szymona Woźniaka. Jak doskonale wiadomo, powód absencji Woźniaka jest taki sam jak w przypadku młodych Anglików zakontraktowanych we Włókniarzu.

Prezes Maślanka poinformował również, że Włókniarz chciał pierwszy pojedynek z Polonią rozegrać 8 września, jednak bydgoszczanie nie wyrazili na to zgody.

Źródło artykułu: