Piotr Paluch dla SportoweFakty.pl: Mieliśmy być w finale i nie jesteśmy

O piątkowej rundzie Zachodniej Ligi Młodzieżowej, sukcesie Stali Gorzów w środowych Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski i półfinałach Speedway Ekstraligi rozmawialiśmy z trenerem młodzieży w klubie z północy województwa lubuskiego, Piotrem Paluchem.

W tym artykule dowiesz się o:

- To były iście treningowe zawody. Postawa niektórych była może mniej dobra, ale Bartek Zmarzlik i Łukasz Cyran w końcówce pokazali naprawdę dobre biegi. Bartek radził sobie praktycznie od początku. Paweł Parys musi się jeszcze podszkolić i nabrać trochę doświadczenia i luzu. Musi wjeżdżać bardziej z gazem w łuki, ale ogólnie jestem zadowolony. W trójeczkę zajęliśmy trzecie miejsce, chociaż miejsca nie były ważne. Chodzi o styl i o jazdę - powiedział po piątkowych zawodach w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Piotr Paluch.

Trener młodzieży Caelum Stali był zadowolony z nawierzchni przygotowanej na Zachodnią Ligę Młodzieżową. - Zawsze jak są młodzieżówki, tor jest szkoleniowy. W piątek był troszeczkę trudniejszy, bo wcześniej były opady. Trochę w krawężniku było bardziej przyczepnie. Potem jednak już tor się wyrównał i to był naprawdę bardzo dobry tor szkoleniowy - stwierdził.

W środę młodzi gorzowianie zdobyli złoty medal Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski. - To jest coś bardzo fajnego. Tym bardziej, że udało nam się to osiągnąć bez żadnej pomocy z zewnątrz i to cieszy. Jechaliśmy z takim nastawieniem, że mamy powalczyć, bo medal jest w zasięgu. Nie mówiliśmy chłopakom, że to ma być złoto czy srebro. Oni dobrze wiedzą, na co ich stać, jaka mają wartość. Wszyscy pojechali bardzo dobrze - ocenił Paluch.

Dla Caelum Stali sezon już się skończył, ale przed juniorami kolejne występy. - Młodzieżowcy mają jeszcze sporo imprez. Przed nimi praktycznie cały wrzesień imprez i dopiero wtedy będzie koniec. Trwają jeszcze rozgrywki w Zachodnich Ligach. Są turnieje indywidualne, mistrzostwa okręgu, Indywidualne Mistrzostwa Wielkopolski, więc juniorzy jeszcze się sporo najeżdżą - przyznał drugi trener klubu z Gorzowa.

Piotr Paluch nie chciał wytypować pary finalistów Speedway Ekstraligi. - My mieliśmy być w finale i nie jesteśmy, więc trudno wyrokować i cokolwiek powiedzieć. Dyspozycja dnia, przygotowanie toru, forma zawodników będzie decydowała o awansie. Wszyscy na pewno nastawią się do dobrej jazdy. Nie będę więc oceniał, kto ma jakie szanse - zakończył były kapitan Stali Gorzów.

Komentarze (0)