Oba miały miejsce w pojedynkach z Holdikom Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Najpierw w Łodzi wywalczył 10 punktów i 2 bonusy w czterech startach, a w minioną niedzielę na dobrze sobie znanym ostrowskim torze zapisał na swoim koncie 5 punktów i bonus startując w trzech biegach. - Emil na początku sezonu miał trochę problemów sprzętowych. Teraz jednak udało mu się dogadać z silnikiem. Bardzo dobrze spisał się w meczu w Łodzi. Obawiałem się o jego występ w Ostrowie. Wiadomo, że każdy na swoim torze każdy chce się najlepiej zaprezentować a nieraz to nie wychodzi. Mógł się spalić psychicznie. Wytrzymał jednak i bardzo dzielnie walczył i za to mu dziękuję - powiedział Zdzisław Rutecki, trener łódzkiej drużyny. Jak przyznaje sam zawodnik jego dobre starty to zasługa nawiązanej współpracy z Andrzejem Szczepaniakiem.
- Mam nadzieję, że Emil nadal będzie prezentował taką formę. Będą jeszcze treningi przed następnym spotkaniem w Rawiczu, ale ma duże szanse aby pojechać w nim jako polski junior - powiedział szkoleniowiec Orła zapytany o to czy postawi na Idziorka w kolejnych meczach lidera II ligi.
Na koniec wracając do niedzielnego meczu w Ostrowie Wielkopolskim Zdzisława Ruteckiego poprosiliśmy o ocenę tego pojedynku. - Była wielka mobilizacja, przygotowaliśmy się bardzo dobrze. W piątek odbyliśmy trening na torze w Lesznie. Tor był prawie identyczny jak w Ostrowie, co zaprezentowało. Od samego początku byliśmy dobrze spasowani. Dobrze wychodziliśmy ze startu, nie popełnialiśmy błędów na trasie - powiedział trener Orła.
