Zwycięstwo Startu na Łotwie podziałało mobilizująco nie tylko na samych zawodników, ale też na kierownictwo klubu i jak się okazuje firmy wspierające gnieźnieński żużel. - Mamy za sobą już kilkadziesiąt spotkań z naszymi stałymi partnerami, ale też przedstawicielami firm, które do tej pory z nami nie współpracowały - tłumaczy Grzegorz Buczkowski. - Podczas takich rozmów da się wyczuć pozytywne emocje, zrozumienie i chęć udzielenia wsparcia. Mogę zdradzić, że kilka z tych spotkań zakończyło się podpisaniem umowy na pokaźną kwotę. Żeby nie było zbyt kolorowo trzeba pamiętać, że zbliża się koniec roku i aktualnie niewiele osób myśli o wydawaniu środków na reklamę. Dlatego niektóre spotkania kończą się stwierdzeniem: "Proszę pojawić się w styczniu, życzymy awansu!". Chcąc być dobrze zrozumianym, absolutnie nie mam o to żalu!
Największym osiągnięciem grupy marketingowej za ostatnie dni wydaje się być pozyskanie sponsorów najbliższego meczu z Marmą Hadykówką Rzeszów (19.09). Chodzi o dotychczasowego partnera: Bartz Import-Export oraz Komis Jarmark, mieszczący się przy ul. Wyszyńskiego 6 w Gnieźnie. - Cały czas są prowadzone kolejne rozmowy, przy czym niektóre z nich znajdują się na zaawansowanym etapie - dodaje Buczkowski.
Niewątpliwie największym hitem może być jednak pozyskanie sponsora tytularnego, którego kilka dni temu zapowiedział prezes Startu - Arkadiusz Rusiecki. - Rzeczywiście podczas ostatniej konferencji prasowej, prezes poinformował, że możliwa jest zmiana nazwy zespołu na ostatnie mecze. Rozmowy cały czas trwają i musimy uzbroić się w cierpliwość. Mogę wszystkich zapewnić, że jeśli tylko zostaną podpisane stosowne dokumenty, to na pewno o tym poinformujemy. Chciałbym jednak zaznaczyć, że fakt, że prowadzimy rozmowy nie oznacza, że nie jesteśmy otwarci na nowe podmioty zainteresowane taką formą współpracy - przyznaje nieformalny szef grupy marketingowej.
Buczkowski potwierdził duże zainteresowanie niedzielnym meczem z rzeszowianami ze strony kibiców. Zapewne wpływ na taki stan rzeczy ma obniżka cen biletów w przedsprzedaży aż o 20 proc: - Można się było spodziewać, że przedsprzedaż biletów będzie pozytywnie odebrana i tak też się dzieje. Niższe ceny wejściówek powodują większe zainteresowanie ze strony kibiców. To naturalne. Póki co drzwi od klubu się nie zamykają. Miło jest odebrać telefon i usłyszeć zapytanie: "Czy są jeszcze bilety?" To dowód na to, że na niedzielnym spotkaniu wszyscy spodziewamy się dużej frekwencji. Oby tak było. Proszę pamiętać, że dla państwa wygody przedsprzedaż trwa nie tylko w siedzibie klubu, ale też w punktach partnerskich: Sklep Mar-Kom, ul. Chrobrego 7 oraz Studio Foto-Stube przy Zielonym Rynku.
Dodajmy, że mecz Startu z Marmą Hadykówką rozpocznie się już w niedzielę o godz. 16.