Lublinianie, by awansować, muszą zwyciężyć bądź też zremisować. - Zdajemy sobie sprawę z tego o co walczymy i nikt z nas nie będzie odpuszczał - mówi na łamach Dziennika Wschodniego Tadeusz Kostro.
Młodzieżowiec KMŻ wierzy w zwycięstwo i przekonuje, że pora spotkania (godzina 12), nie będzie miała żadnego znaczenia. - W Łodzi chcemy wygrać i udowodnić, że jesteśmy najlepsi w tej lidze. Uważam, że mamy duże szanse na zwycięstwo. Nietypowa pora meczu nie będzie miała dla nas znaczenia, bo nie raz już jeździliśmy w południe, czy to w spotkaniu ligowym, czy na treningu. Trzeba będzie tylko odpowiednio dopasować sprzęt, bo wiadomo, że o tej porze powietrze jest inne - dodaje Kostro.