Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Jestem szczęśliwy i wzruszony

- Tomasz Gollob został mistrzem świata jeżdżąc dla Stali. To wielkie wydarzenie dla miasta, klubu i kibiców - mówi Władysław Komarnicki, prezes gorzowskiego klubu i zapowiada, że nowy mistrz świata zostanie w mieście nad Wartą.

- Jestem bardzo wzruszony. Jestem w gronie przyjaciół, przyjaciół z Gorzowa, wśród ludzi, z którymi jestem na dobre i złe, którzy sponsorują klub. Jak Tomasz Gollob do mnie przyszedł, po tym jak był w Tarnowie, gdzie mu nie szło, miał tam szóste, siódme, czwarte miejsce. Przyszedł do mnie - i to są fakty - i pierwszym roku w Stali Gorzów zajął trzecie miejsce, w drugim roku - drugie miejsce, w trzecim - zdobył tytuł mistrza świata. To nie może być przypadek - skomentował na gorąco Władysław Komarnicki.

- Tomek sam wielokrotnie podkreślał, czy to w rozmowie ze mną, czy w mediach, że w Gorzowie stworzono mu wyjątkowe warunki. Mnie sobie upatrzył jako mentora, bo jego ojciec jest w Warszawie, i wiele razy rozmawialiśmy na prywatne tematy. I janie ukrywam, że traktuję go nie tylko jako kapitana drużyny. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy i wzruszony, bo to jest dla Gorzowa Wielkopolskiego, dla naszych kibiców i klubu wielkie wydarzenie. Tomek walczył 20 lat o tytuł, a wywalczył go właśnie w Gorzowie - przyznał.

- W środę Tomasz Gollob przyjeżdża na spotkanie do Gorzowa. Będzie niespodzianka, bo Tomasz już mi przyrzekł, że zostaje w Stali i to jest najważniejsza informacja dla naszych kibiców. Przez kilka lat, a może i do końca kariery - bo tak mi kiedyś obiecał, a to jest człowiek, który dotrzymuje słowa - będzie jeździł w naszym klubie - zapowiedział prezes klubu.

Źródło artykułu: