Po meczu w Łodzi: Butelką w europosłankę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do nieprzyjemnej sytuacji doszło podczas niedzielnego meczu Orzeł Łódź - Lubelski Węgiel KMŻ. Jeden z kibiców gości rzucił butelką w europosłankę Joannę Skrzydlewską, która jest honorowym prezesem łódzkiego klubu.

- Dobrze, że się uchyliłam się i nie dostałam w głowę, tylko dostałam w ramię - powiedziała na łamach Gazety Wyborczej Skrzydlewska. Mecz w Łodzi oglądało ok. 5 tys. kibiców. Z Lublina przybyło ok. 700 fanów. Po rzuceniu butelką w córkę Witolda Skrzydlewskiego kibicom Koziołków groziło nawet opuszczenie stadionu. Na szczęście więcej nic podobnego nie miało miejsca. Przypomnijmy, że w meczu zwyciężył Orzeł i to właśnie on awansował do I ligi.

Więcej w Gazecie Wyborczej.

Joanna Skrzydlewska

Źródło artykułu:
Komentarze (0)