- Mecz z Orłem nie wyszedł mi na pewno tak jak bym chciał, trochę zawaliłem to spotkanie. Lukas Dryml i Richard Sweetman także nie mieli najlepszego dnia. Generalnie niemal każdy popełniał jakieś błędy. Jechaliśmy po zwycięstwo, jednak gospodarze w pełni wykorzystali atut własnego toru i musieliśmy uznać ich wyższość. Gratuluję im zwycięstwa - powiedział tuż po zawodach Rempała.
Teraz lubelska drużyna szans na awans szukać będzie w czekających ją dodatkowych meczach barażowych z siódmą drużyną I ligi - Majcherem Speedway Rybnik. - W rundzie finałowej, biorąc pod uwagę bilans dwumeczu z Łodzią, to my okazaliśmy się lepsi. Dlaczego więc mamy nie powtórzyć tego w barażu z drużyną z Rybnika? Zaszliśmy zbyt daleko, by teraz nie spróbować wykorzystać swojej szansy. Wierzę w to, że osiągniemy wyznaczony cel - zakończył wychowanek tarnowskich Jaskółek.