- Zawodnicy dali plamę. Tak krótko mogę podsumować spotkanie z Włókniarzem Częstochowa. Jedynym jasnym punktem naszej drużyny był Martin Vaculik i to jedyny zawodnik, do którego nie można mieć pretensji. Pozostali zawiedli na całej linii i zamierzamy w stosunku do nich podjąć odpowiednie kroki - powiedziała dla SportoweFakty.pl Marta Półtorak.
Prezes Marmy Rzeszów sprecyzowała, jakie kroki w stosunku do zawodników zostaną podjętę. - Na razie nie bierzemy pod uwagę kar finansowych. Jeżeli jednak postawa zawodników nie ulegnie poprawie, to zostaną oni po prostu odsunięci od składu. Mamy w tej chwili zawodników krajowych, którzy spokojnie będą punktować na poziomie, jaki zaprezentowali obcokrajowcy w meczu z Włókniarzem. Takie nazwiska jak Scott Nicholls, Matej Zagar czy Davey Watt do czegoś zobowiązują - dodała prezes Marmy.
Marta Półtorak określiła jakiej postawy oczekuje od zawodników i wskazała pozytywne aspekty porażki z Włókniarzem Częstochowa. - Nie wymagam, aby nasi zawodnicy wygrywali z faworytami ligi. Ale tak zwani średniacy są w naszym zasięgu. Wszystko zależy jednak od zawodników. Nasz klub jest stabilny finansowo a zawodnicy zawsze na czas mają wypłacane należności. Muszą więc sami sobie odpowiedzieć, co jest nie tak w ich przygotowaniu. Nie oczekuję zmian od razu. Troszeczkę szkoda, że w następnej kolejce przyjdzie nam jechać bardzo ważny mecz z Tarnowem, ale on również może pokazać, czy zawodnicy wyciągnęli jakieś wnioski. Chciałabym również jednoznacznie podkreślić, że po raz kolejny kibice w Rzeszowie udowodnili swoją wielkość. Mimo słabej postawy drużyny i wysokiej porażki, zachowywali się wspaniale. Chcę im za to bardzo mocno podziękować - zakończyła prezes Marta Półtorak.