Dwanaście punktów zaliczki przed rewanżem - relacja z meczu Lubelski Węgiel KMŻ - KS ROW Rybnik

Piotr Masierak 10.10.2010, 19:35

W pierwszym meczu barażowym o jazdę w I lidze Lubelski Węgiel KMŻ na własnym torze pokonał KS ROW Rybnik 51:39. Dzięki tej wygranej lublinianie na rewanż w Rybniku pojadą z dwunastopunktową zaliczką.

W tym artykule dowiesz się o:

KMŻ Motor Lublin

Krajowa Liga Żużlowa

RKM Rybnik

Metalkas 2. Ekstraliga

W pierwszej odsłonie barażowego dwumeczu o prawo do jazdy w I lidze w sezonie 2011 Lubelski Węgiel KMŻ wykorzystał atut własnego toru i pokonał KS ROW Rybnik 51:39. Spotkanie było bardzo interesujące a obie drużyny do końca walczyły o każdy punkt, zdając sobie sprawę z tego, jak ważne może być każde "oczko" w kontekście wyniku dwumeczu.

Spotkanie rozpoczęło się od wygranej gospodarzy. Pierwszy na linii mety zameldował się dobrze dysponowany tego dnia Tomasz Rempała, drugi był Daniel Nermark, trzeci debiutujący w barwach KMŻ Fin Kauko Nieminen, punktów ne zdobył natomiast Rafał Fleger. Rybnicki młodzieżowiec zrehabilitował się jednak w kolejnym biegu, który wraz ze Sławomirem Pysznym wygrał podwójnie. Po tym zwycięstwie gości wszystkim zgromadzonym na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich stadionie kibicom wydawać się mogło, że pojedynek o I ligę będzie niezwykle wyrównany.

Kolejne biegi nie potwierdziły jednak tej tezy. Świetnie spasowani z torem gospodarze dobrze radzili sobie rozgrywając pierwszy łuk, a nawet jeśli im się to nie udawało, z dużą łatwością wyprzedzali gości na trasie. W lubelskiej ekipie wyraźnie widać było też zgranie zespołu. Lublinianie potrafili świetnie jechać parą, a podręcznikowym wręcz przykładem takiej jazdy był bieg piąty, w którym pięć punktów dla KMŻ zdobyli Mariusz Puszakowski oraz Ryan Fisher. - W moich dwóch pierwszych biegach pokazaliśmy jak się jeździ parowo. Najważniejsze było dla nas dobro drużyny. W naszym wspólnym drugim biegu Ryan Fisher zrobił mi tak świetną robotę, że na mecie po prostu musiałem go puścić przodem. Tak należało zrobić, bo to on praktycznie wypracował mi pozycję i za to mu się odwdzięczyłem - komplementował nowego kolegę z drużyny popularny Puzon.

Goście co prawda próbowali odcinać się, między innymi wykorzystując zmiany taktyczne, jednak na tle przeciwników z Lublina byli wyraźnie słabsi. Na dobrym poziomie jechali jedynie Nermark, Joonas Kylmaekorpi oraz Andrij Karpow. Nie mogło to wystarczyć na pokonanie lublinian, których jedynymi słabymi punktami byli juniorzy. Bardziej doświadczeni zawodnicy KMŻ znakomicie radzili sobie z rywalami na przyczepnym torze. Znakomity debiut zaliczył Ryan Fisher, nieźle jako zawodnik drugiej linii zaprezentował się Kauko Nieminen, a klasą dla samych siebie byli polacy w barwach Lubelskiego Węgla - Tomasz Rempała, Mariusz Puszakowski oraz Karol Baran. Dzięki ich znakomitej postawie Koziołki pokonały Rekiny i we wtorek w Rybniku bronić będą przewagi wynoszącej dwanaście punktów.

KS ROW Rybnik - 39

1. Daniel Nermark - 11 (2,1,2,2,1,3)

2. Mateusz Domański - NS (-,-,-,-)

3. Ronnie Jamroży - 1 (0,1,0,-)

4. Joonas Kylmaekorpi - 11 (1,3,3,w,3,1)

5. Andrij Karpow - 8+1 (2,2,1*,3,0,0)

6. Sławomir Pyszny - 4 1 (2*,d,0,-,2,-)

7. Rafał Fleger - 4 (0,3,0,0,1)

Lubelski Węgiel KMŻ - 51

9. Tomasz Rempała - 11+1 (3,3,1*,2,2)

10. Kauko Nieminen - 5 (1,1,2,1)

11. Mariusz Puszakowski - 11+3 (2*,2*,1*,3,3)