Raczej w Zielonej Górze zostanie Greg Hancock. - Jest bliżej niż dalej - tak bym powiedział - poinformował na antenie Radia Zielona Góra trener Piotr Żyto. W tym tygodniu w klubie ma pojawić się Rafał Dobrucki. Swoją ofertę ma przysłać Fredrik Lindgren, któremu skończył się 2-letni kontrakt. Z Falubazu najprawdopodobniej będzie musiał zostać wypożyczony Aleksander Łoktajew. Wszystko za sprawą regulaminu, który blokuje starty obcokrajowców na pozycjach młodzieżowych.
Czy w składzie Falubazu możliwe są zmiany? - Jest teraz nowy regulamin, nowe warunki KSM. Mamy całkiem fajny KSM, bo tak na szybko policzony, to jest ok. 40,8 pkt. Czyli mamy jeszcze 3,2 do wykorzystania. Można jeszcze coś fajnego poszukać - jakiegoś zawodnika. Ten rynek jest już przebrany. Nie ma tylu tych zawodników, żeby szukać. Ważne są pieniądze, jakimi będziemy dysponować. Pan prezes działa w tym zakresie i myślę, że to jest najważniejsza sprawa, bo jak będą zawodnicy rzucać dużymi sumami, to niestety - stwierdził Żyto.
Falubaz w ostatnich sezonach opierał skład na sprawdzonych zawodnikach. W latach 2008-2010 zielonogórzanie zdobyli trzy medale DMP. Jedynym spektakularnym transferem w tym czasie było pozyskanie Grega Hancocka w miejsce Grzegorza Walaska.