- Jest taki regulamin, że na trzy wyścigi to ciężko ściągnąć dobrego juniora. Nie wyobrażam sobie, że Maciej Janowski czy Patryk Dudek mieliby jechać po trzy biegi i do domu. To są zawodnicy, którzy powinni jechać więcej. To trochę chory wymysł z tymi trzema wyścigami. Do tej pory nie było zakazu startów dwóch polskich juniorów, kluby z tego nie korzystały, jeździli zagraniczni młodzieżowcy. W tym momencie jest zakaz, mają jeździć dwaj Polacy. Uważam jednak, że nie ma na tyle dobrych juniorów, żeby te wyścigi były pasjonujące. Będzie dwójka z przodu walczyła i dwójka z tyłu. Tak to może wyglądać - powiedział trener wicemistrzów Polski na łamach portalu sport.zgora.pl.
Pewną pozycję w składzie Falubazu w przyszłym sezonie będzie miał Patryk Dudek. O pozostałe miejsce będzie zapewne walczyć trójka Łukasz Sówka - Kacper Rogowski - Adam Strzelec.