Paweł Miesiąc w sezonie 2010 wystartował w 11 meczach Lokomotivu Daugavpils. Wychowanek klubu z Rzeszowa czuje niedosyt. - Na pewno chciałem częściej jeździć. Po prostu nie wierzono we mnie, a myślę, że byłem w stanie robić punkty tak samo jak inni. Jest to dla mnie stracony sezon - powiedział w rozmowie z naszym portalem "Łełek".
Paweł Miesiąc w ubiegłą sobotę wystartował w Memoriale im. Eugeniusza Nazimka. Czy turniej w Rzeszowie był dla 25-latka ostatnim turniejem w tym sezonie? - Na dzień dzisiejszy tak. Jeżeli coś by się jeszcze przytrafiło, jakieś zawody, to na pewno nie odmówię i będę chciał wystartować.
Były zawodnik rzeszowskich Żurawi nie ukrywa, że zamierza odejść z łotewskiego klubu. - Na pewno będę chciał zmienić otoczenie, chciałbym startować gdzieś bliżej Rzeszowa. Jaka to będzie drużyna? Na ten moment nikt nie jest w stanie tego powiedzieć - mówi Miesiąc. - Chciałbym jeździć w drużynie I-ligowej, ale co będzie, czas pokaże.
"Łełek" nie chce zdradzić czy otrzymał już jakieś oferty z innych klubów. - Na razie nie można za bardzo o tym rozmawiać. Mówienie o tym na dzień dzisiejszy nie ma sensu - zakończył Miesiąc.
