- Miałem dobry sezon w Polsce, ale w następnym roku chcę by było dużo lepiej. Wciąż się wszystkiego uczę i idzie to dobrym tokiem. Utrzymaliśmy się razem z Włókniarzem Częstochowa w Ekstralidze. Ja nie wystartowałem w meczach barażowych, ale Włókniarz beze mnie poradził sobie z rywalem. Nie widzę siebie w składzie częstochowskiej drużyny w przyszłym roku. Może przejdę do Gniezna, ale jeszcze nie jestem tego pewien. Chcę występować w Polsce co tydzień i być czołowym zawodnikiem w swoim zespole, a nie jeźdźcem z dolnej półki - powiedział Bridger na łamach oficjalnego serwisu Grand Prix.
Bridger planuje w przyszłym sezonie zatrudnić mechanika na ligę polską i właśnie dlatego, chce startować w klubie, który mu zagwarantuje jazdę w każdym meczu. Brytyjczyk nie wyklucza także jazdy w Szwecji, choć nie ukrywa, że tamtejsza liga nie jest jego ulubioną z racji tego, że został źle potraktowany przez kilka klubów z kraju Trzech Koron.
