- Przed Patrykiem jeszcze wiele pracy, nie ma co ukrywać. Jego wyniki są na ten moment dosyć dobre, ale myślimy, żeby jego kariera dalej się rozwijała. Chciałbym, żeby jeździł w Grand Prix i walczył tam o czołowe miejsca. Chcielibyśmy, żeby Patryk był jedną z większych postaci w speedwayu - twierdzi Sławomir Dudek
Team zawodnika wymaga udoskonaleń. Sławomir Dudek uważa, że to kwestia czasu.- Brakuje nam troszeczkę takiego szlifu i wiedzy. Sam nie mogę powiedzieć, że już wiem wszystko. Jakbym dowiedział się pewnych rzeczy od kogoś to byłoby to dla mnie pomocne. Na razie jest tak jak jest, nie stać nas na coś większego. W przyszłości przydałby się może menadżer czy człowiek od logistyki. Samemu jest to ciężko robić. Z językami obcymi nie jest jeszcze u nas najlepiej.
Ojciec Patryka Dudka prowadzi szczegółowe notatki, które są pomocne przy dobieraniu przełożeń na obcych torach. - Prowadzę swoje zapiski z każdych zawodów i każdego toru. Wtedy gdy przyjeżdżamy ponownie na ten sam tor do Leszna, Torunia czy w inne miejsce to wyciągam te zapiski i na tej podstawie dobieramy sprzęt.