Wiesław Jaguś: Żałuję, że nie mam tytułu IMP

W dużym wywiadzie dla toruńskich Nowości Wiesław Jaguś, ikona Apatora, a później Unibaksu, opowiada o swoim największym sukcesie, zdradza także, co będzie robił na zasłużonej emeryturze.

Wiesław Jaguś ma na swoim koncie medale niemal wszystkich krajowych rozgrywek, zaistniał także na arenie międzynarodowej. Który medal uważa za najbardziej wartościowy? - Ciężko powiedzieć. Tego, co osiągnąłem, nikt mi nie odbierze, cieszę się ze wszystkiego. Żałuję, że nie mam na koncie tytułu indywidualnego mistrza Polski. Ale jakieś medale zdobywałem, wygrywałem plebiscyty. Dla mnie ważne było to, żeby utrzymywać dobrą formę przez cały czas - przyznał.

Co były już żużlowiec Unibaksu będzie robił na emeryturze? - To, na co nie miałem czasu do tej pory. Wcześniej wszystko poświęciłem żużlowi, ale tego nie żałuję. Będę więc teraz korzystał z życia. Ale nie imprezował, tylko obrabiał ziemię, bo to lubię. Będę też łowił ryby i - oczywiście - spędzał więcej czasu z rodziną - zapowiedział.

Źródło: Nowości.

Źródło artykułu: