- Te negocjacje trwały zdecydowanie za długo. Nasza decyzja jest więc taka, a nie inna. Z Jarkiem Hampelem dogadaliśmy się w 15 minut, jeszcze szybciej poszło z Januszem Kołodziejem. O Damianie Balińskim nawet nie wspominam, bo negocjacje z nim zawsze przebiegają w bardzo fajnej atmosferze. Rozmowy z teamem Pawlickich trwały dwa miesiące. Od samego początku nie wyglądało to tak jakby życzyły sobie obie strony. Bardzo zależało nam, żeby bracia Pawliccy jeździli u nas. Zależało na tym prezesowi Józefowi Dworakowskiemu, Markowi Ślotale jak i mnie. Długo wierzyliśmy, że uda nam się osiągnąć kompromis. Niestety stało się inaczej - powiedział dla SportoweFakty.pl Ireneusz Igielski.
Bracia Pawliccy zostaną wypożyczeni do jednego z pierwszoligowych klubów. - Taką podjęliśmy decyzję. Nie chcemy rozdzielać braci, którzy przecież chcą jeździć w jednej drużynie. Poszliśmy tym samym tropem co torunianie, którzy wypożyczyli Darcy Warda do pierwszoligowego zespołu z Gdańska. Poziom pierwszej ligi jest przecież całkiem wysoki - powiedział Igielski.