Gollob uważa m.in., że przed rozpoczęciem jazdy na żużlu - lepszy od minitorów byłby motocross. Ponadto kluby powinny dysponować pełnymi składami w MDMP. Co jeszcze? - Po trzecie, trzeba uporządkować kwestię liczby obcokrajowców. Słyszałem taką historię, że leci dwudziestu obcokrajowców jednym samolotem na mecz do Polski. I w tym samolocie oni się dogadują, która drużyna wygra, a której pójdzie gorzej. Nie wiem, czy dziś są takie skrajności, ale nie zostawiajmy losów spotkań w rękach obcych. Ich liczbę trzeba zredukować. Najlepiej do jednego, bo chcę przypomnieć, że kiedy każdy klub miał tylko jedną zagraniczną gwiazdę, to na trybunach były tłumy - powiedział Gollob na łamach Przeglądu Sportowego.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.