Bjarne Pedersen ostatnie dziewięć sezonów spędził w barwach Poole Pirates. Duńczyk nie ukrywał, że swoją karierę chciałby zakończyć właśnie w tej drużynie, jednak na przeszkodzie stanęły zmiany regulaminowe. W nowym sezonie w drużynach Elite League startować będzie mógł tylko jeden zawodnik ze średnią powyżej 8,00. Zawodnik po ogłoszeniu decyzji przez Matta Forda otrzymał kilka ofert startów na nowy sezon. Wybór padł na Eastbourne Eagles. Jednak Duńczyk nie był zadowolony z konieczności zmiany klubu. - To irytujące, że nowe zasady ustalają moją przyszłość i muszę odjeść z Poole. To nie znaczy, że nie będę tu już nigdy startować. Nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Myślę, że istnieje szansa na to, że wrócę do Poole. Chcę podkreślić, że nie ma żadnych problemów między mną a Mattem - powiedział Bjarne Pedersen.
W Eastbourne Eagles były uczestnik cyklu Grand Prix będzie liderem zespołu. Oznacza to, że z drużyny Orłów odejdzie Matej Zagar. Duńczyk dostrzega również pozytywy zmiany klubu. Dzięki sobotniemu terminowi spotkań ekipy z Eastbourne - Bjarne Pedersen będzie mógł częściej występować w lidze duńskiej. - Uważam, że to dla mnie ogromne wyzwanie. Spotkania w Eastbourne odbywają się głównie w sobotę. Oznacza to, że będę mógł odjechać więcej meczów dla mojej duńskiej drużyny. Ich mecze odbywają się w środy, a jest to termin spotkań Piratów. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez włodarzy Orłów. Szybko uzgodniliśmy warunki umowy - skomentował zawodnik, który w polskiej lidze ścigał się w barwach Tauronu Azoty Tarnów.