Klub I ligi zainteresowany pozyskaniem Tomasza Gapińskiego

Tomasz Gapiński nie wybrał jeszcze zespołu, w którym będzie startował w przyszłym sezonie. Obok wymienianych wcześniej Stali Gorzów i Włókniarza Częstochowa do gry włączył się również jeden z klubów pierwszoligowych.

- Decyzji jeszcze nie podjąłem. Mam dwa kluby, z którymi rozmawiam. Myślę, że do końca tygodnia tygodnia podejmę decyzję. W grę w tej chwili wchodzą dwa kluby. Oprócz wcześniej wymienianych klubów pojawiła się propozycja od jednego z klubów I ligi - powiedział dla SportoweFakty.pl Tomasz Gapiński.

Zawodnik Stali Gorzów przechodzi nadal rehabilitację po kontuzji. Właśnie ten fakt powoduje, że zastanawia się nad startami w klubie pierwszoligowym. Istnieje również prawdopodobieństwo, że zawodnik podpisze umowę ze Stalą Gorzów, ale zostanie wypożyczony do I ligi. - Zastanawiam się nad opcja jazdy w I lidze. Cały czas dochodzę do siebie po kontuzji, chodzę na rehabilitację. Z dnia na dzień takie myśli mnie nachodzą, bo Ekstraliga jest bardzo ciężka. Na dzień dzisiejszy nie mogę nawet zacząć się przygotowywać, a większość zawodników już to robi, więc takie myśli się pojawiają. Pierwsza liga mogłaby być dobrą odskocznią na czas powrotu do optymalnej formy. Cały czas rozmawiamy na ten temat z zarządem Stali Gorzów. Rehabilitacja trwa. Wszystko zależy od mięśni, które jeszcze dobrze nie pracują. Chcemy ją zakończyć w połowie stycznia. Postępy są, bo mogę już chodzić bez kul. Jestem pod baczną opieką lekarzy i klubu z Gorzowa, za co im serdecznie dziękuję - wyjaśnił Gapiński.

Z kolei prezes Stali Gorzów nie wyobraża sobie sytuacji, w której Gapiński miałby zmienić barwy klubowe. - Jeżeli Tomasz Gapiński przyznaje, że było mu dobrze Gorzowie, a wiem, że tak mówi, bo nie spóźniłem się z wypłatą ani minuty. Jeżeli my dzisiaj dbamy o niego i opiekujemy się nim, aby wrócić do pełni sił, to nie wyobrażam sobie, aby miał wybrać inny klub. Jeżeli jednak to zrobi, to sprawi mi tym ogromną przykrość - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.

Źródło artykułu: