Huszcza wierzy w swoich wychowanków

Falubaz Zielona Góra nie pozyskał jak na razie żadnego młodzieżowca z zewnątrz i nic nie wskazuje na to, by się to zmieniło, gdyż na rynku nie ma już wartościowych zawodników.

Najbliżej Zielonej Góry był Kacper Gomólski, ale ostatecznie zdecydował się on na pozostanie w Gnieźnie.

Numerem jeden wśród zielonogórskich juniorów jest Patryk Dudek. Nowy regulamin Speedway Ekstraligi nakazuje wystawienie do składu dwóch polskich młodzieżowców (każdy musi odjechać po trzy biegi). Partnerem "Duzersa" będzie ktoś z dwójki Kacper Rogowski - Adam Strzelec. Obaj w ubiegłym sezonie podnieśli swoje umiejętności, choć przez pewien okres pauzowali z powodu kontuzji.

Jak ich szanse widzi Andrzej Huszcza, trener zielonogórskiej młodzieży? - Myślę, że są już gotowi na debiut w lidze. Sam byłem trochę zdziwiony, wydawało mi się, że po tych urazach będą mieli jakieś problemy, ale jeździli bardzo dobrze. To cieszy. Oczywiście mecz, a zawody młodzieżowe to nie jest to samo, ale mam nadzieję, że będzie dobrze i młodzi dadzą radę - powiedział Huszcza na łamach portalu sport.zgora.pl. Dodajmy, że wychowankowie Falubazu zostali mocno dozbrojeni sprzętowo - dostali po kompletnym motocyklu od Andreasa Jonssona oraz sporo części z klubu.

Strzelec i Rogowski nie są jeszcze na pewno gotowi na rywalizację z czołowymi jeźdźcami Speedway Ekstraligi. Nie można jednak zapominać o tym, że praktycznie każdy klub będzie miał problem ze skompletowaniem równej pary juniorów. Tu właśnie pojawia się szansa dla młodych zielonogórzan. Czy ją wykorzystają - przekonamy się w trakcie rozgrywek.

Komentarze (0)